CAVIARNIA

Też o tym myślałam, ale szkoda mi Baby, która jeszcze się nie czuje pewnie na tym terenie, a tak to przynajmniej ma się gdzie schować. Zastanawiałam się, czy jakbym ja była takim małym stworzonkiem w obcym miejscu, to czy chciałabym mieć schronienie czy nie... i chyba bym chciała... No po prostu mi jej szkoda...

Ale mają też półkę, i tam się można schować...

Pewnie dziewczyny się kłócą jak mają rujkę, to normalne.. .Z tego co widziałam na własne oczy to spokojnie dziewczyny mają gdzie się chować... u mnie świnki mają taki sam domek a po drugiej stronie półeczkę ferplasta narożną. Ale wydaje mi się że to nie kwestia domku Pozdrawiam cieplutko. Babiszon nabierze jeszcze śmiałości i Ali pokaże zobaczysz

Nic to... Zostawiam póki co domek i półkę... I zobaczymy... W sumie dziś za jakąś godzinę miną dopiero dwa tygodnie od czasu zamieszkania z nami prośków, więc dam im jeszcze trochę czasu... A jak to nic nie da, to przyjadę do Chrumki na dodatkowe oswajanie

Co tam słychać u prosiaczków ?

Prośki żyją i tyją, ale więcej napiszę za kilka dni, bo póki co mam mały szpital w domu... TŻ od 10 dni na antybiotykach, a teraz jeszcze i młoda dołączyła do niego, a ja już prawie nie ogarniam...

Trzymajcie się zatem cieplutko, kurujcie się i szybkiego powodu do zdrowia Wam życzymy...

Co tam u dziewczynek? Rodzinka zdrowa? Pozdrawiamy i czekamy na wieści

Dziewczyny co tam u Was?