CAVIARNIA

http://ecozoo.pl/58-transportery Tu jest spory wybór w niezłych cenach

Dobrym tranposterem jest Ferplast Atlas 10. Idealny wymiar dla dwóch prosiaczków.
Dokładne wymiary: 48 x 32,5 x 29 cm

PALATINA pisze:Ja Cabrio nie polecam. Jest ciężki i z łamliwego plastiku.
Jest dużo tańszych, a lepszej jakości.
Ale fakt, że Cabrio jest dość ładny i ma ciekawy kształt.

Sama bym nie kupiła. Za dużo połamanych egzemplarzy widziałam.

Moim zdaniem największe i bezdyskusyjne zalety Cabrio to:
- jednolite i zdejmowane drzwiczki (a nie krata)
- otwieranie od góry

Jeśli chodzi o łamliwość, to szczerze - dziwi mnie to. Osobiście nie raz huknęłam CABRIO z impetem w coś. A mimo to jest cały czas w jednym kawałku, bez najmnijeszego pęknięcia. Pierwszy transporterek chłopaków, który już sprzedałam, użyty chyba mniej niż 10 razy, miał całe porysowane wieczko. CABRIO używam nagminnie i parę niewielkich zarysowań na drzwiczkach zawstydziłoby ten mniejszy.
Zastanawia mnie, co musi się przytrafić CABRIO, żeby pękł / połamał się. Po kilku takich sygnałam przez jakiś czas po każdym huku z udziałem CABRIO z duszą na ramieniu zerkałam, ale nic... Dlatego też takie słowa mnie dziwią. Może (na całe szczęście) mnie się trafił jakiś szczególnie udany egzemplarz?

Fakt, że jest ciężki. Ale chłopaki bardzo lubią CABRIO, ja też sobie chwalę. Co więcej, waga większego znaczenia, że dla mnie każdy transporter dla dwóch niemałych prośków byłby ciężki - stąd kółka (dorobiliśmy się nowych, lżejszych, lepsiejszych )

Miałam do czynienia z Cabrio, bo katzarzyna taki kupiła dla swoich panienek. Powiem tak: jest doskonały, jeśli jeździ się samochodem: jest obszerny, ma fajne miseczki z przodu, dobrą wentylację, ciekawy wygląd i w ogóle, jest bajerny . Za to do noszenia w ręku nie polecam. Ciężki jest bardzo i dość nieporęczny.

Ja mam otwierany od góry (z boku swoją drogą) transporter dla kotów i innego sobie nie wyobrażam (dla kotów).
Ale dla świnki? Przecież ona nie umie się tak zaprzeć jak kot. Zawsze się ją udaje wyjąć.
Otwierane od góry mam Ferplast Aladino (2 sztuki). Używałam ich dla szczurów i dla świń, gdy brałam tylko 1 świaniaka.
Teraz świnie wsadzam do materiałowej kociej torby, na suwaczek z przodu.
W czerwcu się nabawiłam kontuzji ścięgna w okolicy nadgarstka. Od niesienia 2 ciężkich prosiaków w kocim transporterze.
Szłam pieszo 2 przystanki i starałam się nie machać transporterem, żeby im było wygodniej.
Nie wiem, jakim cudem, ale leczyłam potem rękę przez pół roku! Dopiero od niedawna jest ok.
Teraz mam szlaban na ręczne noszenie transportera. Jeżdżę tylko z torbą na ramię.
To chyba starość już, bo wcześniej nigdy niczego sobie nie uszkodziłam w ten sposób!

PALATINA pisze:Ja mam otwierany od góry (z boku swoją drogą) transporter dla kotów i innego sobie nie wyobrażam (dla kotów).
Ale dla świnki? Przecież ona nie umie się tak zaprzeć jak kot. Zawsze się ją udaje wyjąć.

Oczywiście, że się da. Ale jest to niebywale wygodne. Co więcej, super się sprawdzało, gdy CABRIO robił za izolatkę. Jedna połówka "zamknięta", druga otwarta.

W czerwcu się nabawiłam kontuzji ścięgna w okolicy nadgarstka. Od niesienia 2 ciężkich prosiaków w kocim transporterze.
Szłam pieszo 2 przystanki i starałam się nie machać transporterem, żeby im było wygodniej.

Ja CABRIOletu nie noszę, ino pcham

A co sądzicie o takim transporterze? Wiem, że do Cabrio, o którym mówicie ma się nijak ale niestety muszę patrzeć również na cenę. Może ktoś ma taki?

Assia_B pisze:A co sądzicie o takim
transporterze?

taki, czyli jaki?

Do CABRIOletu dołączy MUStang. Do zestawu jak znalazł

MEMOrySTICKer pisze:

Assia_B pisze:A co sądzicie o takim
transporterze?

taki, czyli jaki?

Przepraszam, byłam pewna, że wstawiłam link. Taki:
http://allegro.pl/transporter-klatka-dl ... 08226.html