CAVIARNIA

Moja Plamka cały czas pokazuje, że chce rządzić w stadzie. Jelenie niekoniecznie się to podoba i podgryza Plamkę. Z kolei Pysia wczoraj obniuchała Jelene i w pełni zaakceptowała jej obecność. Próbuje do niej podchodzić jednak Jelena jest jeszcze nieufna i nie chce nikogo w pobliżu. Upodobała sobie drewniany domek i na razie w nim spędza większość czasu.

Będzie dobrze. trzeba im po prostu czasu. . Jelenie tzwłaszcza, bo ona jednak nie widzi.

Ona węchem sobie świetnie radzi, ale, jak mówiłam, jest kawal zołzy - albo miala przykre doświadczenia. Albo przeciwnie - całe żyie siedziała sama. W każdym razie u mnie żaden bezpośredni kontakt nie wyszedł, Aviego też ustawiła do pionu po pierwszym podrywie. Myślę, że czas i cierpliwość pomogą. Nie zapominajmy też, że ona trafiła do nas raptem sześć tygodni temu, cztery zajęło jej pozbywanie się bólu i rozpoznawanie otoczenia. Nie dawałam jej domku, bo się bałam, żeby nie uderzyła się w to wydęte ciśnieniem oko, a ona norek nie zna i kładła się na wierzchu.

Tak, charakterek pokazała, bo moja świneczka ma ślady na pysiu od starć z Jeleną.
Póki co interweniować nie musiałam, niech się dziewuchy dogadują.
Gdy dałam norkę od Ciebie Porcello, to Jelena też na nią się kładła. Stwierdziłam, że spróbuje z domkiem. Póki co daje radę. Kropelki znosi dzielnie.
Muszę też przyznać, że w porównaniu do moich dziewczyn to Jelena jest drobniutka i o połowę lżejsza. Kruszynka

Świetnie, Jelenka w domu. Na pewno przybierze parę deko

Dziś, jak przyszłam po racy do domu zawołałam do stadka. Jelena wyszła z domku, jak mnie usłyszała
Mało tego! Po kolacji wzięłam ja na kocyk, utuliłam i głaskałam i Jelenka zasnęła i drzemie zawinięta w kocyku

Mówiłam, że będe tęsknić...