Strona 7 z 8

Re: Majowe jutrzenki cztery. Potrzebne DT!

: 12 maja 2017, 13:24
autor: Ronek
Dobre! Ale fajna metoda :)

Re: Majowe jutrzenki cztery. Potrzebne DT!

: 12 maja 2017, 13:35
autor: jolka
Kostusia sianko :laugh: zaplułam telefon

Re: Majowe jutrzenki cztery. Potrzebne DT!

: 14 maja 2017, 10:35
autor: Ronek
One naprawdę mają 21 tygodni? Wygladają na młodsze...

Re: Majowe jutrzenki cztery. Potrzebne DT!

: 14 maja 2017, 21:35
autor: jolka
Ronek pisze:One naprawdę mają 21 tygodni? Wygladają na młodsze...
w umowie przekazania miały wpisane 3 mies

Re: Majowe jutrzenki cztery. Potrzebne DT!

: 15 maja 2017, 7:23
autor: Ronek
To pewnie w MV komuś paluszki na klawiaturze przeskoczyły. 3 miesiące to już bardziej.

Re: Majowe jutrzenki cztery. Potrzebne DT!

: 15 maja 2017, 17:01
autor: Natalinka

Re: Majowe jutrzenki cztery. Potrzebne DT!

: 15 maja 2017, 18:17
autor: Ronek
Yhy. Ja moim tez zalożę. Gdy nie trzeba juz będzie ich przemocą unieruchamiać do zdjęcia.

Re: Majowe jutrzenki cztery. Potrzebne DT!

: 17 maja 2017, 7:33
autor: Ronek
Dziewczyny bardzo pomału się ośmielają. Alifa jest nieco odważniejsza, przy czym mówienie o odwadze jest nieco na wyrost. Po prostu częściej wychodzi z domku i wolniej ucieka. Wczoraj nawet kątem oka zauważyłam niewielki popcorning w jej wykonaniu, ale zaniechała, skoro tylko zobaczyła, że się gapię.
Mam nadzieję, że wreszcie uda się zrobić im jakieś zdjęcia.
Na początku wyłaziły tylko nocą, teraz coraz częściej zdarza się, że eksplorują klatkę także w dzień. Są malutkie i chudziutkie, więc dostają 2 razy dziennie solidną porcję warzyw i zieleniny, co oczywiście nie podoba się pozostałym świnkom w naszym domu...

Re: Majowe jutrzenki cztery. Potrzebne DT!

: 17 maja 2017, 7:38
autor: porcella
Dajesz im ulgastran? Może by trzeba, skoro są takie chuderlawe? :think:

Re: Majowe jutrzenki cztery. Potrzebne DT!

: 19 maja 2017, 8:59
autor: Ronek
A nie wiem nawet, co to takiego.
Dziewczynki coraz lepsze. Mam wrażenie, że są nawet młodsze niż te 3 miesiące. Zachowują się jak małe dzieci (gdy myślą, że nie widzimy). Skaczą jedna po drugiej, hałasują, tupią, ciągle się kręcą, gadają ze sobą. Mają śmieszną zabawę - jedna przełazi pod brzuszkiem drugiej, wtedy ta podskakuje. Kupa śmiechu. Takie iskierki. Wczoraj wreszcie złapałyśmy kilka zdjęć przy okazji smarowania grzyba (btw ładnie już schodzi, na początku się babrało, ale teraz nawet pokaźna ranka na barku Alifki jest ładnie odgraniczona i sucha). Apetyty kosmiczne, sucha karma znika do dna, na świeże trochę wybrzydzają, np. cykoria i sałata rzymska są niejadalne, ale to co lubią, jedzą w dużych ilościach.
Alifa jest śmielsza, przy głaskaniu udało mi się osiągnąć coś na kształt odprężenia karczku, Spika jeszcze profilaktycznie czujna i napięta. Poza tym są PRZEPIĘKNE. Będą z nich świnki, a skoro są zdjęcia, to będzie wątek i mam nadzieję, że szybko ktoś je zarezerwuje.