Strona 7 z 165

Re: Duduś & Alfik

: 01 wrz 2013, 13:16
autor: kleymore
Mój pies nie ma co prezentować bo klejnoty stracił :laugh: :laugh: Znaczył po domu jak kot, po kastracji od razu mu przeszło. Za to nadrabia chrapaniem. Chrapie jak stary chłop :D

Ja dałam pigwę, Seni i koc na to. Znowu coś źle zrobiłam? :(

Re: Duduś & Alfik

: 01 wrz 2013, 13:18
autor: dortezka
nie, nie źle, tylko że pod seni nie trzeba dawać żwiru ani nic tego typu, bo on nie przepuszcza :D Ma taką folię jakby od dołu, jak pielucha.. wsiąka i nie przepuszcza dalej.
Biedny psioł przy Twoich rozrabiakach :love:

Re: Duduś & Alfik

: 01 wrz 2013, 13:46
autor: kleymore
Już się pozbyłam Seni bo i tak przebijało na koc, a z Dudą wędrujemy po weterynarzach i za cholerę nie chce przy nich charczeć. Wolę żeby siedziały w suchym bo i tak lekką wilgoć było czuć. Ja już podejrzewam, że to od serduszka jest. Teraz znowu wybierzemy się do innego weta. Oskrzela to nie są bo był osłuchany i nic nie było słychać. Robi tak tylko jak drzemie albo śpi. A jak u weterynarza jesteśmy to pełen radości. Nawet raz tak się cieszył, że prawie z transporterka wyskoczył. Albo udaje bo chce na rączki, albo już sama nie wiem.

Kochane, może to będzie głupie pytanie, ale chciałam podawać prosiakom witaminy, niestety mają po nich biegunkę. Nawet po mniejszej ilości niż zalecana. One dostają dziennie mnóstwo warzyw: paprykę, marchew, buraka, pora, pietruszkę i inne. Latem dochodzą do tego mlecze z dalekiej łąki, trawa oraz inne przyjemności. Zastanawiam się czy po prostu mają dużo witamin i te "sztuczne" nie są już im potrzebne?

Chciałam teraz Dudzie na nowo podawać, ale znowu ta sama historia. Co myślicie?

Re: Duduś & Alfik

: 01 wrz 2013, 15:39
autor: Ann
Miałam ten sam problem z chomikiem. Dziwnie popiskiwał (trochę jak świnka morska), a u weterynarza siedział cichutko, osłuchowo też było czysto. Tylko ja wtedy posiedziałam trochę dłużej u weterynarza, w międzyczasie obejrzał małej futerko, ząbki, zmierzył temperaturę i ona po pewnym czasie poczuła się jak u siebie, weszła do transporterka i zaczęła popiskiwać. Może też spróbuj posiedzieć u weterynarza trochę dłużej, Duduś troszkę się uspokoi i w końcu wyda z siebie ten dźwięk :think:

Wydaje mi się, że nie ma sensu latem, kiedy dostają dużo warzyw i owoców podawać sztuczną witaminę. Papryka ma w sobie dużo witaminy C, natka pietruszki tak samo, razem z nimi świnki dostają raczej wystarczającą ilość witamin plus jeszcze inne warzywa i owoce :) Ja moim świnkom od czerwca nie podaję, a jak Ty jeszcze piszesz, że Twoi chłopcy mają po niej biegunkę .. Wstrzymałabym się jeszcze jakiś miesiąc. Tylko nie wiem co później.. :think:

Re: Duduś & Alfik

: 01 wrz 2013, 16:18
autor: kleymore
Właśnie moja mamcia bardzo dba o prosiaki o każdej porze roku. Także zawsze jak jest na zakupach kupuje tak czy siak paprykę, buraka, pietruszkę i inne. Chłopcy praktycznie przez cały rok mają dużą dawkę witamin, dodatkowo w karmie też jest. Myślałam, żeby 'podszprycować' Dudę na czas tego chrapania, ale on nie chce i zaraz ma brzydszą kupkę. W domu mamy posadzone kilka warzyw. Wszędzie gdzie pisałam to mówili "podawaj witaminę". No, ale skoro pojawia się po niej biegunka to chyba znaczy, że mają jej wystarczająco dużo? :buzki:

Tak właśnie zrobię, ale u weterynarza siedzieliśmy z godzinkę i czekaliśmy aż się odezwie. Pan weterynarz patrzył już na mnie jak na człowieka z urojeniami :roll: a Duduś starannie się kryje.

Co było z Twoim chomiczkiem?

Re: Duduś & Alfik

: 01 wrz 2013, 16:31
autor: Ann
To nie wiem, może nagraj Dudusia na dyktafon :lol: rzeczywiście nie wiadomo co robić, skoro jak na złość u weterynarza siedzi cicho.. a później weterynarze nas mają za wariatki :szczerbaty:
Szczerze mówiąc nie pamiętam dokładnie co było z chomikiem.. Ona wtedy już miała prawie 2 lata, miała słabszą odporność, zdaje się, że weterynarz przepisał mi po prostu lekarstwo, które miało takie ogólne zastosowanie, miało zadziałać i na układ oddechowy i pokarmowy. Lekarstwo było na tydzień, a nic nie pomagało, byłam już załamana, że to coś poważnego. A nagle ostatniego dnia podawania wszystko minęło :meeting: Także nie mam pojęcia co to było, ale cieszyłam się, że przeszło ;)

Re: Duduś & Alfik

: 01 wrz 2013, 16:40
autor: kleymore
Jak tylko się ruszę to przestaje :x Nie mogę go nawet nagrać, a jak nagrywam leżąc w łóżku to nic nie słychać :x

Mam rozwiązanie na siusianie a zarazem na to, aby było im ciepło i żeby w kuwecie mogła być pigwa :laugh:

Otóż zrobiłam chłopakom hamak dwuosobowy. A na górę wrzuciłam kocyk z tym samym motywem. Duda od razu zakopał się pod kocykiem, a tu nagle wskoczył Alf :D Nigdy nie wchodził do hamaka, a teraz powiesiłam go nisko, wygląda tak jakby półka :lol:

Obrazek

Zepsułam swój żakiet i koc żeby chłopakom było miło :lol:

Re: Duduś & Alfik

: 01 wrz 2013, 17:26
autor: kleymore
Udało mi się nagrać ten dźwięk - na końcu szczekanie psa ;)

http://www.supershare.pl/?d=2C489AED2

Re: Duduś & Alfik

: 01 wrz 2013, 17:30
autor: awa39
Popiskiwania to ja nie słyszę tylko jakby chrobotanie, szczękanie zębami ale psa wyraźnie :D

Re: Duduś & Alfik

: 01 wrz 2013, 18:32
autor: Ann
kleymore pisze:Zepsułam swój żakiet i koc żeby chłopakom było miło :lol:
To się nazywa poświęcenie kochającej właścicielki :D Ale widać, że chłopakom bardzo podpasowało :D
A ten dźwięk to jakby nosek miał zapchany :think: A może on po prostu chrapie :szczerbaty: