CAVIARNIA

Trzymajcie kciuki, bo idziemy dziś z Noni na wizytę przedadopcyjną Mamy nadzieję, że dogada się z rezydentką, której towarzyszka odeszła. A ja będę miała na parterze willi miały oddział rekonwalescencyjno-obserwacyjny: Papaya z podejrzeniem wady serca - w najbliższy czwartek jedziemy do Vetkardii na badanie, Mili bez zęba na tyle, która wczoraj dała susa na najgórniejszą z półek z podłogi i Jane-piratka (od Katiushy), której oko powoli się goi.

No i Noni w DS! Poznała Zuzię i stwierdziła, że zostaje. Szczególnie, że Zuzia podzieliła się z nią swoim domkiem i hamakiem. Ekstra, nie?

Ekstra! Niech się przyjmie jak najszybciej! Pani w Warszawie? Zuzia z adopcji?
A o której w czwartek będziesz w Vetcardii? Bo ja ze stadkiem o 18...

O, a ja na 19, więc na bank się zobaczymy

Zuzia sklepowa, ale przebadana w Pulsvecie (już taka całkiem dorosła, bo ponad 2 lata), tylko kumpela jej ostatnio odeszła za tęczowy most :/Pojechałam z Noni, żeby zobaczyć, czy się w ogóle dogadają (bo to Dolinka Służewiecka, więc nawet z Żoli sensownie), tak trochę na próbę, ale ustaliłyśmy, że pani poobserwuje, czy przyjaźń nie mija zbyt szybko i jeśli nie, podpiszemy umowę. Wszystko ok, wiec juppi!

a tak żyje sobie Liczi - zdjęcia z kolankowania oraz leniwych dzionków

aleksandra.k pisze:a tak żyje sobie Liczi - zdjęcia z kolankowania oraz leniwych dzionków

To ja wrzucam rozpieszczaną Liczi Niektórym to się naprawdę powodzi...









A gdzie Fela? Brakuje mi Feli!

Noni ma się równie świetnie. Zuzia przyjęła ją tak dobrze, że choć domek nie był jeszcze gotowy, Noni postanowiła zostać.

Noni pije, Zuzia pilnuje miski


Zuzia pozwoliła nawet poleżeć chwilę na swoim ukochanym hamaku


Noni na kolankach


Noni na wybiegu


I już nowa, powiększona chałupka


Dziewczyny i tak większość czasu spędzają na wolności - głównie pod szafką na telewizor - ale dwa hamaki to jednak lepiej niż jeden. W każdym razie formalności też już dopełnione

Założyłam Papai nowy wątek razem z Jane Sparrow http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =11&t=6426, więc ten można przenieść do Uratowanych.

Niestety, Liczi odeszła za Tęczowy Most. Miała kardiomiopatię serca, zapalenie płuc i podejrzenie zapalenia osierdzia. Pomimo leczenia, badań i poprawy widocznej i tej w wynikach, zaskoczyła nas wszystkich.