Strona 7 z 17

Re: Entropia i Entalpia - coś, czego nie rozumiem [WRO]

: 28 kwie 2016, 13:56
autor: porcella
Entropia jedzie pedoliną. Loczek ostrzyzony oczekuje :-)

Re: Entropia i Entalpia - coś, czego nie rozumiem [WRO]

: 28 kwie 2016, 14:52
autor: sosnowa
Czymam!

Re: Entropia i Entalpia - coś, czego nie rozumiem [WRO]

: 28 kwie 2016, 20:05
autor: lubię
Dotarła i ma się dobrze. Porcello - w torbie są wypisy z poprzednich wizyt i płytka z ostatniego rtg. Oczywiście zapomniałam karteczki z historią choroby, muszę dosłać :glowawmur:
Pozostali działają w miarę normalnie, tzn. Fiona zupełnie normalnie, Entalpia czasem się rozejrzy, ale w sumie też bez sentymentu i tylko Rudy łazi i rozkminia co się stało. W każdym razie bardziej widać po nim wyjazd Entropii niż ostatnie nadwichnięcie żuchwy :roll:

Re: Entropia i Entalpia - coś, czego nie rozumiem [WRO]

: 28 kwie 2016, 21:05
autor: porcella
A może wymailuj?
Entropia (Tropka? Encia?) :glowawmur: siedzi na drybedzie w zacienionej części klatki, szamie i gapi sie na mnie dość bezczelnie. Ładna dziewczynka :-)
Jedno zdjęcie, robione telefonem, żeby się nie wystraszyła.
Obrazek

A jak wpiernicza selera naciowego!
Z twarzy przypomina trochę pekińczyka, albo małpkę pigmejkę, płaszcz ma piękny i lśniący ... Zobaczymy jutro, jak się ułożą stosunki międzyświńskie. :ok:

Re: Entropia i Entalpia - coś, czego nie rozumiem [WRO]

: 28 kwie 2016, 21:06
autor: katiusha
:love: :buzki: :fingerscrossed:

Re: Entropia i Entalpia - coś, czego nie rozumiem [WRO]

: 28 kwie 2016, 21:44
autor: lubię
No, piękne jej to futro odrosło :love: W ogóle ma dziewczyna to coś, szkoda że taka niemiziasta. Z płaszcza powycinałam ślady Rudego i oby to coś zadziałało na Loczka :fingerscrossed:
porcella pisze:A może wymailuj?
Entropia (Tropka? Encia?)
Aa, myślałam, że chcesz to na papierze - jak nie, to @ zaniesie :ok:
Eni, Tropi, Pia?

Re: Entropia i Entalpia - coś, czego nie rozumiem [WRO]

: 28 kwie 2016, 22:48
autor: porcella
Pipcia... :-)

Re: Entropia i Entalpia - coś, czego nie rozumiem [WRO]

: 29 kwie 2016, 7:32
autor: porcella
Pipcia nieśmiałka ucieka, kiedy przechodzę obok, ale konsumpcji jej to nie zakłóca. Na razie zainteresowanie międzysąsiedzkie jest niewielkie, zobaczymy wieczorem.

Re: Entropia i Entalpia - coś, czego nie rozumiem [WRO]

: 30 kwie 2016, 12:10
autor: sosnowa
Ależ piękna baba.
Może im faktycznie kozieradki zadaj ;) , ale na przykład u nas Murgatroida była za takie erotyczne zainteresowanie raczej na Geralta wściekła. Ostataczenie nie muszą od razu szaleć, byle się nie awanturowały.,

Re: Entropia i Entalpia - coś, czego nie rozumiem [WRO]

: 30 kwie 2016, 14:53
autor: porcella
Pipcia jest zainteresowana sąsiadem, ale bardzo, ale to bardzo, przestraszona całą resztą. Nie wiem, czy powinnam ją już wystawiać na takie hazardy?