Strona 7 z 60
Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via [Warszawa] w DS!
: 22 mar 2016, 18:43
autor: Ronek
Tęsknota w pelni zrozumiala. Pewnie sie jeszcze zobaczycie.
Dziewczyny są cudowne, takie energiczne. Obcięłyśmy im pazury (nie podejrzewalam, że świnki są aż tak waleczne
)
Są tez bardzo zwinne:
Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via [Warszawa] w DS!
: 23 mar 2016, 19:31
autor: Natalinka
Brawa się Wam należą za obcięcie pazurów (i jeszcze raz przepraszam, że o tym zapomniałam). A Via to już taka jest - nie dość, że wszędzie zajrzy, to i wszędzie wlezie
Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via [Warszawa] w DS!
: 24 mar 2016, 9:53
autor: Ronek
Dziękujemy
Hania obcinała, ja trzymałam pacjentki. Nie było łatwo. Venda trochę się broniła, ale w końcu uniosła sie honorem i jakos poszło - ale nie przyjęła zaoferowanego znieczulenia ogórkiem - zjadła go dopiero po operacji (chyba według zasady "nie jestem sprzedajna, nie przyjmuję nic z ręki oprawcy).
Via urządziła cyrk z wrzaskami i wykręcaniem się na wszystkie strony (jaka ona silna!). Ogórka wcinała za to przez cały czas zabiegu "skoro i tak mam umrzeć to przynajmniej z czymś smacznym w pyszczku".
A wlezie wszędzie, owszem. Po co się męczyć, jedząc sianko w niewygodnej pozycji na dwóch łapkach... skoro można po prostu wskoczyć do paśnika i leżąc, jeść jak w świnkowym raju...
Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via [Warszawa] w DS!
: 26 mar 2016, 16:58
autor: Ronek
Wielkanocne zyczenia od wielkanocnych prosiaczków:
Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via [Warszawa] w DS!
: 15 kwie 2016, 9:59
autor: Ronek
Wczoraj minął miesiąc, od kiedy VV sa z nami.
Miał być filmik i zdjęcia, ale się nie wyrobiliśmy. Może w weekend.
Wygląda na to, że mają się świetnie. Apetyty dopisują, brzuszki działają, zegarki w brzuszkach też - wystarczy spóźnić posiłek o 10 minut a już zaczynają się wrzaski.
Via jest juz całkiem oswojona. Venda tak nie do końca. W klatce jest aktywna, na rękach ładnie kotletuje, ale na wybiegu nie chce chodzić i już. Tkwi tam, gdzie się ja zostawi. Może się przełamie z czasem. Taki bardziej cykor.
Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via [Warszawa] w DS!
: 15 kwie 2016, 11:13
autor: Natalinka
Cudownie! Z opisu wynika, że wszystko wspaniale - Venda jest po prostu niezłym leniwcem, jak nie musi, to nie chodzi
Uwielbiam fakt, że trafiły do Was!
Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via [Warszawa] w DS!
: 18 kwie 2016, 9:35
autor: Ronek
Jest leniwa, ale boję się, że się przez to utuczy.
A tutaj zdjęcie "zwącham ci ten telefon to może przestaniesz na nas ciągle polować"
Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via [Warszawa] w DS!
: 18 kwie 2016, 9:38
autor: Natalinka
Można się z nimi bawić w ukrywanie smakołyków na wybiegu - wtedy muszą chodzić, żeby zjeść
Albo podwieszanie w klatce - też się wtedy zawsze muszą ruszyć. Ale to moje ulubione tymczaski
Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via [Warszawa] w DS!
: 18 kwie 2016, 14:56
autor: porcella
Ronek pisze:Jest leniwa, ale boję się, że się przez to utuczy.
Bym się nie bała
Trzeba bardzo się starać, żeby świnka była za tłusta, najczęściej kastratom się to zdarza, albo tarczycowcom. Z drugiej strony - niektórzy weci uważają, że sport sportem, fit fitem, a w razie czego będzie z czego chudnąć. Ma to racjonalne uzasadnienie - w razie choroby świnka przede wszystkim traci apetyt i chudnie błyskawicznie.
Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via [Warszawa] w DS!
: 19 kwie 2016, 7:24
autor: Ronek
Dzięki. Nie będę się martwić na zapas. Są wesołe i aktywne, więc jest OK.
Wczoraj podjęłyśmy próbę zważenia pań - wyszło: Via ok 650, Venda ok 840. Pomiar do kitu, bo nie da się utrzymać zdrowej świnki na wadze, na blacie kuchennym, na którym obok są doniczki z zieleniną: