Jest już u mnie od soboty , nie miałam czasu nic napisać
Od razu dałam go do klatki , do dziewczyn . Na poczatku był troszkę przestraszony , ale przy moich pannach załapał , że tu nie zabijają i jest całkiem fajnie
Dodam , ze jest najmniejszy. A moje lalki nie dają sobie w kaszę dmuchać , na razie jest pokorny .. muszę go utuczyć , aby szanse się choć trochę wyrównały.
Przede mną chowa się za dziewczyny , ale wiem ze będzie dobrze . Większe dzikusy były u mnie i teraz jedzą z ręki
Dziękuję wszystkim za pomoc .
Ferdek jest śliczny , taki filigramowy. A ja jestem przyzwyczajona do świnek powyżej kilograma .
Jak obrobię się w domu , to wstawię fotki ...