Strona 7 z 73
Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne
: 30 mar 2015, 22:25
autor: Natalinka
Eh i znów tolfedyna, inhalacje i - to nowość - zbieranie bobków. No bo wszystkie mniej lub bardziej zainfekowane górnooddechowo i poza Mili nikt nie przytył od dwóch tygodni.
Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne
: 30 mar 2015, 22:26
autor: porcella
ojej!
Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne
: 31 mar 2015, 10:15
autor: Natalinka
Mam też zmienić karmę na zupełnie bezzbożową, zapodawać witaminy i minerały dodatkowo, no i pod kątem kokcydii badania zrobić w Kajmanie u dr. Jańczaka. Świniątka mi się zestresowały tą wczorajszą wizytą i w nocy obudziły mnie krzyki straszliwe. Musiałam uspokajać Hukkę i Nili - siedziały mi na kolanach, każda po swojej stronie, i dawały się głaskać, jak nigdy! Moje maleńkie kruszynki!
Się więc martwię... I jeszcze te święta! Zaraz muszę zadzwonić, czy dr jeszcze teraz przed świętami "działa".
Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne
: 31 mar 2015, 10:21
autor: martu.ha
Ojej! Co to się narobiło? No dziewczynki, nieładnie tak skrycie chorować. W razie czego są świąteczne dyżury, a boby na badanie można też wysłać do labvetu. No, żeby to nie było nic poważnego
Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne
: 31 mar 2015, 11:17
autor: Natalinka
Właśnie się dowiedziałam, że dr Dawid dziś tylko do 18.30 maks mógłby mi zbadać boby, a ja w proszku, bo w pracy do 17.30 i czy zdążę obrócić praca-dom-Prymasa Tysiąclecia??? A jeszcze od 18 na Żoliborzu powinnam siedzieć i pokazywać chętnym stare meble z mieszkania do remontu, których muszę się pozbyć! Jak to wszystko pogodzić? Jak się roztroić? Ktoś wie?
Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne
: 31 mar 2015, 11:19
autor: Natalinka
martu.ha pisze:Ojej! Co to się narobiło? No dziewczynki, nieładnie tak skrycie chorować. W razie czego są świąteczne dyżury, a boby na badanie można też wysłać do labvetu. No, żeby to nie było nic poważnego
Martu, a w labvecie robią tak od ręki? I potrafią zdiagnozować równie pięknie, jak dr Jańczak?
Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne
: 31 mar 2015, 11:21
autor: martu.ha
od ręki - w sensie, że z tego, co się orientuję to muszą to wyhodować, więc to trochę trwa. Ewentualnie są te testy serologiczne - na przeciwciała, to daje odpowiedź od ręki i nie wiem jak Pulsvet, ale w MV powinni to zrobić. Testy chyba jeszcze mają, a jak nie mają to mogą zamówić, to też długo nie trwa. Zadzwoń do MV i zapytaj najlepiej
Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne
: 31 mar 2015, 15:47
autor: porcella
OT
Natalinka pisze: A jeszcze od 18 na Żoliborzu powinnam siedzieć i pokazywać chętnym stare meble z mieszkania do remontu, których muszę się pozbyć! Jak to wszystko pogodzić? Jak się roztroić? Ktoś wie?
A masz gdzieś te meble - w sensie zdjęcia?
No i osobiście mam chęć się rozczworzyć raczej...
Dr Dorota Wyka w Mv bada pod mikroskopem i wychodzi jej to samo, co dr Jańczakowi, ale nie wiem, kiedy ma dyżur i czy robi to zawsze, bo to nowość. Nie mówie o testach, tylko o obserwacji.
Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne
: 31 mar 2015, 15:55
autor: pucka69
Wiesz, ale bobki to najlepiej z 3 - 5 dni zbierać , świeże i trzymać w chłodzie
Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywnenie
: 01 kwie 2015, 5:57
autor: Natalinka
Tak, Pucko, zbieram i trzymam w lodowce. Tylko martwię sie, że dr Jańczak badania najwcześniej 14 moze zrobić. Ale zadzwonię do MV i zapytam o dr Wykę - dzięki ogromne, Porcello! - to by może przyspieszyło sprawę. Karmę też zmieniam dziewczynom na bezzbożową. Martwię się też, bo Hukka z Nili strasznie się kłócą chwilowo, a już dantejskie sceny odchodzą przy inhalacjach! Próbowałam i inhalacje w klacie, i w miskach dwóch i chyba zostanę przy klacie - jest raban, ale przynajmniej bezpiecznie. Bo z misek, jak sie okazuje, wyłażą cwaniary! Dobrze, że nikt nie zanurzył łapy w parującej wodzie z solą, sodą i gentamycyną!!!
Ale same prośkokwentki mają się wspaniale (poza rujowym mam wrażenie konfliktem na linii Nili - Hukka)! Mili mnie wczoraj wylizała, jak juz przeszłyśmy przez podawanie tolfedyna i wit. C. Fakt, że wcześniej przygotowywałam im zielone na polekach i ręce mi pachniały i pewnie ciut soku z jabłka było, które jadłam wcześniej. Ale jeszcze mnie nikt z mojej czwórki do gej pory tak miło nie polizał!
Od wczoraj pozostaję wzruszona.