CAVIARNIA

Cynthia pisze:A ja go widziałam na żywo

Daj Jeść czy Ty Świnio widziałaś? Jak wrażenia?

Daj Jeścia

O właśnie a co u Daj Jeść? Może jakieś nowe fotki?

Cynthia pisze:Daj Jeścia

Ooo, na zdjęciach jest taki słodziutki Totalnie mnie kupił.

Daj Jeść osiągnął zawrotną wagę 909 gram i już oficjalnie kończymy z tuczeniem - od teraz jest odżywiany jak normalna świnka, bo brzuchol mu podrósł. Nawet Pani Doktor była ostatnio zdziwiona, że jest już taki wielki (oczywiście absolutnie nie jest gruby). Z grzybem dalej walczymy, ale futro już ładnie zarasta.
Zdjęcia jutro - dziś przedsmak sesji:

Oddaj moje poidło wstrętna kobieto!

Jaki śliczny pysio Czekam z niecierpliwością

Proszę Państwa, oto piękny, 900-gramowy proś Dodam, że nie ma czerwonych oczu - one tak się odbijają w aparacie, niezależnie od oświetlenia, lampy itd. Na słowo musicie mi także uwierzyć, że nie jest specjalnie fotogeniczny - na żywo jest dużo bardziej uroczy (chyba, że akurat opluwa mnie lekarstwami lub probiotykiem, albo sika na kocyk, na którym próbuję go sfotografować).

Masz coś dla mnie?


Hmmm... chyba nie...


A tu coś dla mnie masz?


Nadal nic... Trudno, idę spać

Zakochałam się jeszcze bardziej Wymiziaj go ode mnie

Oczywiście, zostanie na pewno wymiziany A może chciałabyś wymiziać go sama? Znam sposób

Wymiziałabym go z chęcią ale to już by była miłość na zabój Jakiś czas zastanawialiśmy się nad adopcją czwartej świnki ale bardzo obawiam się łączenia (chociaż z trójką daliśmy sobie radę), nie wiem czy przy czterech świnkach byłabym w stanie każdej poświęcić dostatecznie dużo czasu a poza tym dopiero co zbudowaliśmy klatkę na 3 panów i w czwórkę byłoby już ciasnawo Ale bardzo kibicuję Daj Jeściowi bo widać że to wspaniała, wyjątkowa świneczka i zasługuje na jak najlepsze warunki i wspaniałego towarzysza/towarzyszy

Ps. Mój narzeczony podgląda co piszę i czy aby nie wyrażam chęci przygarnięcia Daj Jeścia