Strona 7 z 27

Re: Prunella Malutka [Wawa] w trakcie leczenia

: 16 sty 2015, 14:56
autor: sosnowa
Biedulka.
A co z bobkami?
Jak się ta kruszyna kochana ma?
A waga jaka teraz?
Ona będzie miała robione TSH? Przy nadczynnosci to jest miarodajne? Bo mi dr Judyta we wtorek mówiła, że robi się FT4 bo TSH własnie nie jest miarodajne u swinek, ale chodziło o niedoczynnosć, może to jest różnica :think:
Ja ma niedoczynnosć i każą robić i jedno i drugie, ale ja inny gatunek jestem

Re: Prunella Malutka [Wawa] w trakcie leczenia

: 16 sty 2015, 16:53
autor: martu.ha
Prunelka ma się bardzo dobrze, jest kochana przytulaska.
Ostatnio bardzo mi się rozchorowała moja Nelcia, więc nie miałam czasu pisać na forum, właściwie nadal nie mam.
Natomiast Prunelka waży 280g, nerw jest bez zmian, dostała kurację na poprawienie przewodnictwa, ale jej jeszcze nie podjęłam, bo czekałam na wyniki krwi.
W bobach nic ciekawego nie znaleźli, ale chciałam jeszcze zrobić posiew i właściwie to nie wiem, czy drożdżaków szukali, więc chyba trzeba będzie boby powtórzyć.
Tarczycy z krwi jej raczej nie zrobią, bo skąpi. Jutro robimy USG to się Dr Kasia tej mini tarczycy przyjrzy.
Oczko stale nawilżamy, trzeba to będzie robić dopóki się powieki nie naprawią, póki co powieki bez zmian, rogówka matowa, ale tragedii nie ma.
Obstawiam jednak upośledzone wchłanianie z jelit, coś takiego miała Merida Waleczna kiedyś. Myślę, że spróbujemy jej pobudzić układ pokarmowy, nerki wątrobę, trzustkę... sodiazotem. Ale ze wszystkim czekam do jutra, niech ją Dr Kasia obejrzy swoim fachowym okiem.
Z tym tsh to nie wiem jak to jest, tak trochę skrótowo napisałam. Powinnam użyć sformułowania "hormony tarczycy". Tak czy siak nie robimy, bo trzeba by ja wyciskać jak cytrynkę :roll:

Re: Prunella Malutka [Wawa] w trakcie leczenia

: 18 sty 2015, 21:06
autor: martu.ha
Prunelka po badaniu. Czekamy na wyniki krwi oraz powtórzymy boby na candida. Usg nie ujawniło nic, do czego można by się przyczepić. Czyli jako najbardziej prawdopodobna przyczyna urazu pozostaje upadek/ uderzenie. Zastanawiający jest brak przyrostu na masie, mimo jedzenia. Zobaczymy co w krwi wyjdzie.

Re: Prunella Malutka [Wawa] w trakcie leczenia

: 18 sty 2015, 21:13
autor: pucka69
oj, to ona naprawdę mało waży! najmniejsza Hukka waży teraz 350 zdaje się a ona jest z partii z 29.12

Re: Prunella Malutka [Wawa] w trakcie leczenia

: 04 lut 2015, 11:26
autor: martu.ha
We krwi nic nie wyszło, lekka anemia
Podajemy na to żelazo i buraczka, aczkolwiek buraczek nie jest lubiany przez Księżniczkę Prunellę.
Wogóle z warzywami trudno sprostać jej gustom :roll: Najlepszy w rankingu jest bananek, ogórek ujdzie, jeżeli jest obrany ze skórki. Cykorii można jedynie skubnąć, natomiast natka pietruszki i koperek są do deptania a nie do jedzenia. Nawet zasmakował ostatnio seler naciowy, mam nadzieję, że ta tendencja się utrzyma - ale bez liści, sama łodyga. Jabłko, buraczek są be, z marchewki nadaje się tylko środek :glowawmur:
Dokarmiam ją wciąż dwa razy dziennie i podaję różne specyfiki i nie chcę zapeszać, ale ostatnio ruszyła z kopyta z wagą, tzn przekroczyła już 300g i codziennie przybywa jej ok 5g, mam nadzieję, że będzie ok.
Pojawiło się podejrzenie wrzodów na żołądku, dajemy więc też ulgastran i helicid
Z nerwem twarzowym w zasadzie bez zmian, wydaje mi się, że odrobinę jej powróciło czucie nad oczkiem, ale wewnętrzny kącik i pod jest zupełnie drętwy. Niestety rogówka dalej mętna, wygląda słabo. Będę rozmawiać z Dr Oliwką o ewentualnym zaszyciu powiek na czas leczenia.
Na wyniki bobów na razie czekamy, powinny być w tym tyg.
Poza tym Prunelka szuka koleżanki do przytulania i ewentualnie pokazania, że warzywka trzeba jeść. Najlepiej starszej i nie wściekłej :) Na wybiegu kamienieje, na rękach wchodzi mi na głowę :lol: Jest super!

Re: Prunella Malutka [Wawa] w trakcie leczenia

: 04 lut 2015, 11:32
autor: porcella
:fingerscrossed:
To milo z jej strony, ale chyba jednak 5g, a nie 50 ;)? Tak mysle, że anemia z wrzodami to by sie mogla zgadzać.... Za to żelazo fatalnie dziala na przewód pokarmowy. I bądź tu mądry.

Re: Prunella Malutka [Wawa] w trakcie leczenia

: 04 lut 2015, 11:35
autor: martu.ha
:lol: tak, 5 g zaraz poprawię
no żelazo to jeszcze tylko kilka dni, podaję jej razem z jedzeniem
zobaczymy :)

Re: Prunella Malutka [Wawa] w trakcie leczenia

: 15 lut 2015, 20:58
autor: Cynthia
Jak tam Prunelka?

Re: Prunella Malutka [Wawa] w trakcie leczenia

: 15 lut 2015, 21:28
autor: martu.ha
350g
Oko bez zmian, w pt okulista
wkrótce zapoznanie z nową koleżanką :)

Drożdżaków nie wyhodowano
Pru daje Śnieżce buziaki przez kratki, mam nadzieję, że we wspólnej klatce będzie równie słodko. Chyba dziś wieczór już spróbujemy

edit 23.02
Pru czeka jeszcze co najmniej miesiąc leczenia. W oczku wytworzył się stan zapalny, dostaje antybiotyk - floxal. Kontrola za miesiąc. Niestety wciąż bardzo marnie przyrasta na wadze. Siedzi od wczoraj w klatce z nową koleżanką - Śnieżką, ale nie wiem, czy tak zostanie, bo miłości wielkiej nie ma. To znaczy owszem, Pru chciałaby się poprzytulać i wogóle, Śnieżka jest jednak dość oziębła i lubi dziabnąć w ucho. Natomiast jak zabieram Pru z klatki na zakrapianie oka to Śnieżka ją woła. Cóż, zobaczymy co się z tego układu wykluje.

Re: Prunella Malutka [Wawa] w trakcie leczenia

: 07 mar 2015, 16:07
autor: AQQ
Co by zwiększyć zainteresowanie potencjalnych kochających Domów Stałych zachęcam do zrobienia filmiku z Prunellą w roli głównej.
Wiadomość w tej sprawie wysyłam na PW.