CAVIARNIA

no właśnie widziałam
muszę mu znowu fotki porobić i jakąś kampanię reklamową bo Grosiu już jest zdrowy i gotowy do adopcji, trzeba tylko uważnie dobierać mu dietę, czyli dużo siana i ziół wszelakich, z surowizny nic wzdymającego i obciążającego wątrobę, żadnych dropsów, kolb, ciasteczek i innych takich badziewi.
Grosiu jest spokojnym i miłym samczykiem, lubi sobie pobiegać, uwielbia samiczki (ale nie jest kastrowany, więc może mieć kontakt tylko z wysterylizowanymi, co mu wcale nie przeszkadza w zalotach), myślę, że ze zrównoważonym samcem też się dogada. Na rękach naleśnikuje, lubi głaskanie po głowie. I jest w sumie drobny, nie powinien przekroczyć 900g.

Kampania reklamowa to dobry pomysł

Trwają prace zmiękczające

czas na odkurzenie wątku
na razie fotka z połowy grudnia - sesja dla Herbala

a to dzisiaj


Grosiu jutro jedzie na próbne łączenie

Groszek się łączy z Tenzingiem u Pani Małgosi z Wilanowa i jest na razie powoli i spokojnie, raz lepiej, raz gorzej, nie mniej jednak myślę, że się dogadają
Proszę więc o przeniesienie do uratowanych

Groszek (obecnie Yeti) w nowym domu, z kolegą Tenzingiem:

Tenzing (dziecię oczkowców) odszedł w lipcu 2018 po długim, prawie siedmioletnim życiu za tęczowy Most...

Yeti przymierza się do nowego kolegi, Jogiego viewtopic.php?f=99&t=9043

Prosę Pana, Panie Yeti, ja bym się chcial zaprzyjaźnić, bardzo prosę!


Gdzie mi tu z pyskiem lezie? Gdzie?


A, to pseprasam Pana, Panie Yeti...już sobie idę, poczekam na lepszy humor.

O mój Boże! Kto tak ufryzował Jogiego?!
Trzymam kciuki za przyjaźń panów.