Strona 7 z 241

Re: Filipek&Kofi&Jagódka&Klementynka&Peppa&Bianka

: 03 paź 2014, 23:06
autor: Foggy
Natasza pisze:No właśnie czytałam, że łyse wolą po główce a Fisiek woli po dupce. Rozpłaszcza się i kręci mi tyłkiem przed nosem żeby po dupci ciumkac :lol: oczywiście na ciumkanie R patrzeć nie chce , przy nim mogę tylko głaskać :levitation:
Zazdrosny! :szczerbaty:

Re: Filipek&Kofi&Jagódka&Klementynka&Peppa&Bianka

: 03 paź 2014, 23:19
autor: Natasza
chyba boi się , że jakiejś pryszczycy dostanie po tym jak widział jak flip się zaspokaja :lol:

Re: Filipek&Kofi&Jagódka&Klementynka&Peppa&Bianka

: 04 paź 2014, 0:51
autor: Cynthia
Nataszo, a dopytałaś się, ile czasu po kastracji samiec musi być solo?
Kastracja jest bezpieczniejszym zabiegiem niż sterylka, to na pewno.
Ile ma Filip?
Czy będzie operowany na wziewce?
Zrobisz mu wcześniej badania krwi?

Re: Filipek&Kofi&Jagódka&Klementynka&Peppa&Bianka

: 04 paź 2014, 1:08
autor: Natasza
Cynthia, Filip ma 1 rok i 3 miesiące. Jeszcze nie umówiłam się telefonicznie bo dopiero grafik dostałam, więc jutro / poniedziałek będę dzwonić i pytać o szczegóły czy badanie krwi zrobimy w Zabrzu czy mam zrobić wcześniej u siebie. U dr. Firlika w Opolu powiedzieli że przez kolejne 6 tygodni od kastracji samiec musi byc oddzielony, ale to w Opolu . . .tutaj nie ma takiego lekarza, bynajmniej ja jakoś nie bardzo ufam. Jak jeździłam w sprawie płci po wetach , zajechałam do kliniki i miałam poczekac na gościa od świnek, w tym czasie jakiś asystent chciał zobaczyc podwozia małych i złapał Jagódkę za skóre na plecach i obrócił . . . biedna się darła a ja razem z nią na niego.
Ogólnie jakby ktoś szukał w Opolu weta to Firlik jeszcze jeszcze daje radę, na zmianie jest zazwyczaj kilku lekarzy. Ale wolimy jechać dalej do osoby poleconej przez Anuleczkę :)

Ma być "bezpiecznie" znieczulony :) tyle przekazała mi Ania. W Opolu tak mówią na to znieczulenie wziewne więc przypuszczam, że o to chodziło, ale o wszystko muszę dopytać osobiście bo też przed operacją wodę się ogranicza itd . . . więc jak się dodzwonię i ustalę szczegóły damy znać. Ja się wzbraniałam od kastracji i myślałam że będzie sam + samiec zaadoptowany ale jak się nie dogadają to ja dziękuje już nie mam miejsca na kolejne wybiegi :) Cynthia , całe szczęście [moje] że kastracja bezpieczniejsza od sterylizacji bo łatwiej wykastrować 1 Fiśka niż 5 dziewczyn,,,P, Bożydar miałby co robic ;)

Re: Filipek&Kofi&Jagódka&Klementynka&Peppa&Bianka

: 04 paź 2014, 1:20
autor: ANYA
Pewnie chodzi Ci o narkoze wziewna. Moj wet powiedzial, ze wcale nie jest to najbezpieczniejsza metoda i byl naprawde mocno zdziwiony, ze ktos moze tak uwazac.

Re: Filipek&Kofi&Jagódka&Klementynka&Peppa&Bianka

: 04 paź 2014, 1:29
autor: Natasza
Nie wiem czy o taką chodziło Bożydarowi z Zabrza, tu jak w Opolu pytałam to takie opinie . . . Jak zadzwonię to na pewno dam znać jak ten cały zabieg widzi Bożydar, co i jak.

Re: Filipek&Kofi&Jagódka&Klementynka&Peppa&Bianka

: 04 paź 2014, 1:34
autor: ANYA
Natasza poczytaj najpierw a potem sie wypytaj nawet o szczegoly.
Powtorze Ci co moj swinkowy wet powiedzial, a ufam mu bo robi operacje nawet na malutkich jaszczurkach.
Powiedzial, ze daje narkoze zarowno wziewna jak i dozylnie, a to dlatego, ze ta dozylna sklada sie z 3 roznych skladnikow (nie pamietam, ale mowil). Dzieki temu swinka nie dostaje jakiejs zawrotnej ilosci jednego skladnika i latwiej potem dochodzi do siebie. Wiadomo, ze nie mozna przedawkowac z niczym. A wydaje mi sie to oczywiste bo nawet zeby dziecku zbic wysoka goroczke to najlepiej zastosowac dwuskladnikowa dawke leku np paracetamol + ibuprofen a pojedynczo nie zawsze skutkuja.

Re: Filipek&Kofi&Jagódka&Klementynka&Peppa&Bianka

: 04 paź 2014, 8:16
autor: Cynthia
Moja wetka mówiła (o ile dobrze ją zrozumiałam), że wziewka to tylko nazwa, że to dwa rodzaje narkozy są razem... (chyba że coś kręcę) i że nie da się bez tej dożylnej....
6 tygodni to się zgadza, tak jest najbezpieczniej....
U Nas blisko jest dr Iza, która robi operacje skalpelem laserowym. Cud techniki, ale makabrycznie drogi więc to chyba jeden z nielicznych w Polsce... Dobrze mieć blisko sprawdzonego weta...

Re: Filipek&Kofi&Jagódka&Klementynka&Peppa&Bianka

: 04 paź 2014, 11:57
autor: Zaffiro
Warto najpierw poczytać, a potem zbombardować weta pytaniami :D bedzie wiedział, że z tobą żartów nie ma i kitu żadnego nie ośmieli się wciskać :laugh:

Re: Filipek&Kofi&Jagódka&Klementynka&Peppa&Bianka

: 04 paź 2014, 13:10
autor: anuleczka
Nataszka myślę, że żadnej krwi nie będziesz musiała wcześniej robić, bo doktor powiedział, że ze wszystkimi badaniami powinno się mieścić w tej kwocie. Oni znani są z tego, że nie zdzierają z ludzi. Hodowczyni mylove przyjeżdża do tej lecznicy z Dąbrowy Górniczej ze swoimi świnkami. Tym bardziej, że kiedyś odbywała tam właśnie staż weterynaryjny u doktora Bożydara :D