Strona 7 z 8
					
				Re: Kiziu i Rudi [Sztum]- znowu  szukają  swojego domku.
				: 17 lip 2015, 22:17
				autor: silje
				Wydaje mi się, że Kiziu jest spokojniejszy.
Ale do Opola świnek nie wyślę- za daleko..
Poza tym myślę, że z Kiziem musiałabym jeszcze pojechać do okulisty. Nie wiem, kiedy dam radę..
			 
			
					
				Re: Kiziu i Rudi [Sztum]- znowu  szukają  swojego domku.
				: 18 lip 2015, 4:54
				autor: Pattyy
				Tylko się pytałam 

 
			
					
				Re: Kiziu i Rudi [Sztum]- znowu  szukają  swojego domku.
				: 18 lip 2015, 9:09
				autor: silje
				Jak pytasz, to ja odpowiadam 
 
 
Tak sobie myślę, że ta nerwowa sytuacja między chłopakami może być spowodowana dużą ilością innych świnek.. Zupełnie możliwe, że gdyby byli sami- ich relacje były by lepsze- nie wiem..
Rudi jest dynamicznym prośkiem, mniej lękliwym, łatwiej go wyjąć z klatki. 
Widać, że w swoim domu  mieli bardzo dużą swobodę, możliwe, że klatkę ciągle otwartą, ale wychowywani byli... bezdotykowo.  Boją się brania na ręce, choć ostatnio coraz mniej 
 
 
  Kiziu pragnie pobiegać właściwie od samego rana do późnej nocy, dlatego, tak jak pisałam- przyszły dom powinien mu to zapewnić.
A czy razem, czy osobno 

  Trudno mi to ocenić prawdę mówiąc. Doświadczony DS na pewno by sobie poradził z ich wzajemnymi drobnymi incydentami.
 
			
					
				Re: Kiziu i Rudi [Sztum]- znowu  szukają  swojego domku.
				: 18 lip 2015, 9:31
				autor: koni
				Silje, wystarczy spojrzeć na moich chłopaków. Zaprzyjaźnieni tak długo, jak długo są sami. Jeśli na horyzoncie pojawia się inna świnka, chłopcy zaczynają się kłócić, a nawet ranić.
Duży teren, stabilizacja i brak innych zapachów są przepisem na spokój w ich klatce.
Pisałaś, że oni wcześniej byli zżyci...
Trzymam kciuki, żeby trafili do DS wspólnie i żeby odzyskali świńską przyjaźń.
Da się przecież  

 
			
					
				Re: Kiziu i Rudi [Sztum]- znowu  szukają  swojego domku.
				: 18 lip 2015, 9:35
				autor: silje
				Tylko, że przy odbiorze pan coś wspomniał, że zdarzały im się spięcia. I właśnie nie wiem, jak duże 
 
 
Spróbuję to ustalić.
Ewidentnie jednak, kiedy wypuszczam ich na wybieg, po którym biegały inne świnki- sytuacja się zaostrza. Dlatego mając w pamięci Twoich chłopaków Koni, myślę, że może jednak gdyby byli sami- byłoby między nimi wszystko ok. Świńska przyjaźń na maksa.
Edit:
Dowiedziałam się, że zdarzały im się drobne kłótnie, ale nigdy nic drastycznego. Zawsze prowodyrem był młodszy i bardziej charakterny Rudi. Kiziu czasami się odgryzał.
Czyli wygląda na to, że w nowym domu, gdzie nie byłoby zapachu kilku(nastu) innych  świnek- wszystko się uspokoi.
Wobec powyższego-mam nadzieję, że znajdzie się domek, który przyjmie ich RAZEM.
 

 
			
					
				Re: Kiziu i Rudi [Sztum]- znowu  szukają  swojego domku.
				: 05 sie 2015, 22:16
				autor: silje
				
			 
			
					
				Re: Kiziu i Rudi [Sztum]- znowu  szukają  swojego domku.
				: 05 sie 2015, 22:47
				autor: Werusiek
				Ale się wykręcił na tym ostatnim zdjęciu. 

 
			
					
				Re: Kiziu i Rudi [Sztum]- znowu  szukają  swojego domku.
				: 06 sie 2015, 10:03
				autor: Marikaaa
				Werusiek pisze:Ale się wykręcił na tym ostatnim zdjęciu. 

 
O matko,  

 
			
					
				Re: Kiziu i Rudi [Sztum]- znowu  szukają  swojego domku.
				: 06 sie 2015, 10:32
				autor: silje
				Kiziu zna po prostu różne techniki piłopręciuchowania 

 
			
					
				Re: Kiziu i Rudi [Sztum]- znowu  szukają  swojego domku.
				: 15 sie 2015, 9:40
				autor: silje
				Wczoraj byłam z Kiziem u okulisty (dr Pikiel w Gdańsku).
Opis: "W obu oczach brak reakcji źrenicowej, brak percepcji światła i ruchu. Zaćma, prawdopodobnie zmiany zwyrodnieniowe siatkówki. Rozpoznanie: Ślepota."
Kiziu nie widzi, lub widzi bardzo słabo. Myślę, że jednak widzi cokolwiek- sprawnie porusza się po klatce i po wybiegu, ale fakt, że ustawienie sprzętów jest zawsze takie samo. 
Dzielny świnek, wyjątkowo dobrze sobie radzi. Wiedziałam, że widzi słabo, ale  nie sądziłam, że (być może) wcale.