CAVIARNIA

Mowil Ci juz ktos,ze on jest przecudowny?Slepe swinki maja w moim sercu specjalne miejsce,bo sama mam jedna, bardzo zabawne sytuacje mozna zaobserwowac nie?

Mój tż do dzisiaj twierdzi, że jego niewidomość to kwestia wiary religijnej - i on jest niewierzący Ja uwielbiam ten wiecznie zadarty, niuchający nosek

To prawda - u Toli najbardziej lubiłam sposób, w jaki rozpoznawała otoczenie - trzęsła głową, węszyła, "macała" wibrysami... I zawsze wiedziała, gdzie Pontus schował ogórka Nie wiem, jaki jest Gucio, ale Tolka była bystrzejsza od swego faceta.

Trudno powiedzieć, bo to straszny urwipołeć Powinien zyskać uznanie Anastazji

Jej Poncik hurgocze, ale tak "na oko" może nie być dominantem.
W razie czego ma zapasową klatkę i wezwie posiłki

U moich turkotanie to już dobra oznaka - znaczy się, że można zacząć pertraktacje Aż jestem ciekawa jak to wyjdzie...

Ale on wypiękniał i urósł.
Wygłaskaj Gucia ode mnie

Gucio wyprany i wygłaskany, nażarł się kolendry i śpi. Makijażu nie robię, jutro o 12 zapraszamy na cyrk: bliżej nie określona liczba ludzi będzie mi wyrywać pudełko z ręki, inni w tym czasie będą się pukać w czoło, może ktoś z zacięciem dramatycznym zadzwoni po pogotowie (np. mój facet)... A potem z zaślimaczoną twarzą udam się do galerii handlowej i będę stanowić kontrapunkt.

YYYY? Może jakieś szczegóły? Bo zapowiada się ciekawie...

No i pojechał Gutek, niedługo powinien być u Anastazji. Twarda byłam, więc obyło się bez szczególnych happeningów, tyle że mnie w środku skręca jak mu ta podróż mija.
Edit: Gutek już w nowym domu, cały, zdrowy i wcina jabłuszko