CAVIARNIA

10 lipca minęło trzy lata odkąd zasnęłaś i już się nie obudziłaś Misiu. Byłaś z nami tak krótko - trzy cudowne lata z najbardziej strachliwą świnką na świecie. Pamiętamy

Kreseczko , to wciąż boli.

Dzisiaj mija rok od jednej z najtrudniejszych decyzji w moim życiu. To też był paskudny, dżdżysty dzień, a ja o tej porze karmiłam i tuliłam moją cudowną przyjaciółkę i widziała, że chociaż walczy to już nie daje rady

Malutka , to wciąż boli.

Rok szybko zleciał ale ból pozostał Najważniejsze, że nie pozwoliłaś jej cierpieć Kreseczka odchodząc za TM wiedziała, że ją kochacie

Inez Kreseczko

Ehh... czas szybko mija.... ból pozostaje

PAmiętamy

Jak czytam Twoje wpisy to łzy spływają mi strumieniami po policzkach. Od śmierci mojego Ciastka minęły dwa miesiące a ja nadal dzielę wszystko na cztery części...Przyjaciół się nie zapomina.
Trzymaj się
Dla Twoich prosiaczków