Strona 7 z 8
Re: Tarzan/Wstrzymany/Warszawa/Opacz-kolonia
: 29 maja 2021, 21:11
autor: jolka
Re: Tarzan Wędrowiec / Warszawa
: 02 cze 2021, 21:35
autor: porcella
A to haremiarz
Re: Tarzan Wędrowiec / Warszawa
: 04 cze 2021, 12:24
autor: sosnowa
Re: Tarzan Wędrowiec / Warszawa
: 10 cze 2021, 16:10
autor: zwierzur
Tarzan został monogamistą. Dziś rano (na szczęście!) pobił się z Włóczką jak facet z facetem! Darli się obydwoje, nie wiem, które bardziej. Tarzali się w ostrym zwarciu po całej klatce, tylko łomot się rozległ. W ruch na serio poszły zęby. Zdążyłam zabrać tykającą jak bomba małżonkę. Skończyło się na pokaleczonych wargach, polała się krew. Obejdzie się bez szycia, ale o ponownym łączeniu tej pary nie ma mowy. Usiłowali kontynuować walkę przez kraty sąsiadujących ze sobą klatek. Spokój zapanował dopiero po dłuższej chwili. Boję się myśleć, co by bylo, gdybym już wyszła do pracy...
Re: Tarzan Wędrowiec / Warszawa
: 12 cze 2021, 18:20
autor: porcella
Coś podobnego!
Re: Tarzan Wędrowiec / Warszawa
: 12 cze 2021, 21:11
autor: jolka
o rany
z nim faktycznie jest cos nie tak
Re: Tarzan Wędrowiec / Warszawa
: 18 cze 2021, 8:23
autor: sosnowa
Niesamowite, coś hormonalnie nieteges czy jak?
Re: Tarzan Wędrowiec / Warszawa
: 03 lip 2021, 8:17
autor: zwierzur
Chłopaczek mieszka sobie spokojnie z Cichoszką. Nadal jest na lekach, obecnie eradia i encorton, bo te jego niektóre parametry są dziwnie podwyższone. Koło 9 lipca idziemy na kolejną kontrolę i zobaczymy, co tam w śwince piszczy. Z powodu przedłużającej się kuracji Tarzanek jest prawie oswojony, bo często biorę go na ręce, a i wetki miziają drania podczas badań, co nawet mu się podoba.
Jest tak podobny do małżonki, że ordynując dragi muszę za każdym razem oglądać podwozie, bo nieco jaśniejsze uszy nie dają mi pewności, że faszeruję prochami właściwe futro...
Re: Tarzan Wędrowiec / Warszawa
: 03 lip 2021, 9:55
autor: jolka
aż się uśmiechnełam czytając, Tak się cieszę ze on trafił do Ciebie
wymiziaj niecnote od ciotki
Re: Tarzan Wędrowiec / Warszawa
: 14 lip 2021, 18:58
autor: zwierzur
Byliśmy na kontroli i czekaliśmy na wyniki badań krwi, bo chłopak na prochach już dość długo z racji podwyższonych parametrów.
Nie ma i nie będzie, bo krew skrzepła w fiolce, chociaż dr mówiła, że to dziwne, bo to specjalna fiolka, która miała takim sytuacjom zapobiegać. No i musimy jechać jeszcze raz...!