CAVIARNIA

Branco stracił w środę sprawność w tylnych nogach. Ciągnął je za sobą. Od razu mimo późnej godziny nocnej skontaktowaliśmy się z panią doktor, która pokierowała jakie leki można podać i na 15:30 kontrola wcześniej umówiona z moją prywatną świnią.

Branco dostał zastrzyki (Wit. B oraz steryd) i tak bardzo pomału wraca do normy. Wszystkie inne funkcje na miejscu i nawet ma siły żeby się tam trochę z Bogną przepychać więc jesteśmy dobrej myśli.

Dziś już te nogi całkiem ładnie podkurczał pod siebie jak go ćwiczyliśmy. Kontrola w poniedziałek PS. wyniki nerek ładne i tarczyca okej.

Branco łazi. Wynik EC negatywny
Wstał chłop na nogi i jest jak dawniej. Na szczęście. Do obserwacji nadal tarczycowe.

Branco spada z wagi pomału więc 22.05 jedzie na badania krwi żeby zobaczyć czy to znowu tarczyca

Tarczyca się rozkręca na wynikach więc 29.05 czeka go dokładne USG szyi żeby zobaczyć czy już włączyć leki, czy jeszcze nie. Zapewne wyjdzie, że tak, ale wolimy się upewnić. Waga trochę wzrosła od ostatniego czasu.

USG wykazało guza w okolicy szyi około 6 mm. Na ten moment bierzemy Thiafeline i za miesiąc od ostatniego badania krwi będziemy sprawdzać poziom T4. Do tego drugie zdrowsze oczko zaczęło nam się robić takie samo jak chore - no ale to zrozumiałe bo choroba go nie rozpieszcza. Wagę trzyma tak na 760 gramów

No i w środę 03.07 zaplanowana kolejna operacja usunięcia guza z okolicy szyi u Branco. Ostatnia operacja była w listopadzie 2023
Wyniki krwi dobre, więc będziemy ratować i pomagać póki Branco się nie podda a na to się nie zapowiada. Trzymajcie kciuki!

Niezmiennie!

Braneczko dzielnie przeszedł wczoraj operację usunięcia guza na szyi i na nodze + usunięty został kaszak. Dziękujemy wszystkim za wsparcie i za trzymanie kciuków. Dr. Patrycji dziękujemy za wykonanie zabiegu
Chłopek czuje się dobrze i jak zwykle zaskakuje swoją siłą i wolą walki od samego początku jak przyjechał do domu sam jadł nawet kiedy nie mógł utrzymać głowy. Po paru godzinach zaczął pić i dziś już porusza się sprawnie jakby nigdy nic się nie działo. Boby są, siku jest
Bogna oczyścicie nie pomaga za wiele, wącha i zaczepia a jak Branco dostał norkę, żeby go ogrzać to długo nie stała pusta jak widać na zdjęciu. Zapewne wspiera go na swój sposób i sprawia że musi się ruszać i jeść warzywa
Pamiętajcie, że Branco jest na Wirtualnych Adopcjach SPŚM i możecie wspierać go co miesiąc dokładając się do leków które przyjmować będzie do końca życia oraz do smakołyków, karmy, siana



Fotka od Pani doktor zaraz po wybudzeniu się.

Prawie tydzień po zabiegu a przed weekendem zaczął się robić obrzęk w okolicy szyi (noga super). Branco po dwóch dniach wyglądał jakby mu druga głowa urosła więc według zaleceń Pani doktor podawaliśmy leki i smarowaliśmy maścią (dziękujemy za tą aptekę, która czynna jest nawet w weekend do 18:00) żeby wszystko do poniedziałku pomału zeszło.

Dziś po kontroli jak się okazuje był to przysięk. Został opróżniony i mamy obserwować. Branco dostał temp. 40° i to też musimy mierzyć. Jesteśmy obłożeni lekami i walczymy dalej. Jak wcześniej - Branco nadal ma ładny apetyt i nie ma problemów z poruszaniem się

Następną kontrola jak znowu urośnie mu druga głowa.

Przysięk opróżniliśmy jeszcze dwa razy po wszystkich ustaleniach no i została taka gulka ale to już do następnej konsultacji. Po tym wszystkim jego waga ma dziś to 660-670 gramów więc mocno spadł ale zachowuje się normalnie i je też normalnie także czekamy na odbudowę. Oczywiście jak trzeba to dokarmiamy