Ferajna [*] zawsze w mojej pamięci

Pamięci tych, które odeszły...

Moderator: pastuszek

Awatar użytkownika
urszula1108
Posty: 3214
Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
Kontakt:

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*]

Post autor: urszula1108 »

Te nasze prosiaki zawsze coś wykombinują :pocieszacz:
Obrazek
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*]

Post autor: sosnowa »

O rety. Wcale się nie dzieię, że nie chcesz go kroić. Trzymam.
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23201
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*]

Post autor: porcella »

Ale jak to? Wcześniej nie był widoczny? Kurczę.
Z drugiej strony Loczek po usunięciu guzka tarczycy czuje się dużo lepiej, chociaż leki nasercowe bierze nadal, ale jest stabilny i ma doskonały apetyt, a to w końcu już prawie pięciolatek... Też czekaliśmy na stabilizację, żeby ciąć.
Bardzo trudne to są decyzje... Trzymam, cokolwiek zdecydujesz. :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Eris

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*]

Post autor: Eris »

Biedny Patryś :cry:

Jolu dlaczego pani doktor od razu sugeruje zabieg? Guz nie nadaje się do leczenia farmakologicznego?

Jutro idę na badania z Maxiem - też ma guzka :sadness:
Awatar użytkownika
jolka
Wiceprezes ds. adopcyjnych
Posty: 7898
Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*]

Post autor: jolka »

Wcześniej nie robiłam mu usg,Skupialismy się na sercu -echo, na rtg- płuca non stop. Miał wole duże i tyle, T4 w normie było. To dr od usg sugerowala. Zobaczymy co powie dr Ewa. Za tydzień idziemy.Może te jego smierdzące kupy i non stop rozwolnienie to od tarczycy jest? Jak zawsze zaufam wetom, bo co mogę? :(
mam teraz urwanie głowy z bazarkiem. Na dodatek Marzenka idzie jutro do szpitala, ból wielki i zabieg bedzie, Jadę zabrać Polcie, świnkami ma zająć się jej przyjaciel, bedzie przychodził doglądać, Mam nadzieję szybko wyjdzie ze szpitala, bo jesli się przeciągnie pobyt to i świnie bede musiala zabrac. Na razie wziełam wolne w pracy do końca tygodnia, bo moja mam tez żle się czuje i nie da rady sobie z psem, Jednym słowem dzieje się.. nie powiem ze dobrze,
Jedyny plus,z e na bazarku zbieramy duuzo kasy. Mamy juz ok 10 tys za fanty :jupi: - wstępnie Asia podliczyła ;)
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3915
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*]

Post autor: zwierzur »

:fingerscrossed: Dla Patrysia!
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
Eris

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*]

Post autor: Eris »

Ojej, to się narobiło :sadness: Pozdrów Mamę i Marzenkę, no i Ty się trzymaj.

Powiem Ci, że mnie już żołądek boli gdy pomyślę o dzisiejszej wizycie :(
Casia

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*]

Post autor: Casia »

trzymam za zdrowko Patryka i pozdrawiam Wszystkich
:love:
Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3915
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*]

Post autor: zwierzur »

Casia! Wszelki duch...! Miło Cię zobaczyć.
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
Casia

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*]

Post autor: Casia »

Kurka ...nawet hasła juz zapomniałam ale trzech razy sztuka:-) . Zyje , po 4 operacjach :o , ale wiesz tak mi było teskno ogolnie za swinkami ze nie mogłam wchodzic na forum bo ....ryczałam. A nie dam rady wziac swinki ...ale juz stan psychiczny ustabilizowany , takze bede podczytywac, kocham bardzo swinki . Duzo tu widze zmian i doswinien ;) ale i przykrych zdarzen ....
buziaki :-)
ODPOWIEDZ

Wróć do „In Memoriam”