Strona 60 z 75

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 22 paź 2018, 23:14
autor: Cynthia
Beatrice, ja także wtrącę swoje trzy grosze. Dostałam pod opiekę Sky jakieś półtora roku temu. Leczona,,po ropniu, jak przecinek, zęby coraz bardziej przekątowane. Korekty, odnowienie ropnia, próby jedzenia, perspektywy na samodzielność niskie. A dziś co? Wielki tłusty bakłażan, od roku prawie je samodzielnie z 450 do 900g utuczyła się sama, wyprostowała sobie zęby prawie... oczywiście, mam świadomość, że problemy będą nawracać, ropień raz odrósł... Ale moja wetka zawsze mówi, że nie tyka się zębów ponad konieczność. W życiu nie wyrwałabym zęba bez konsultacji z innym wetem, nie zgodziłabym się na tak radykalny zabieg, bo może się coś stanie... Dla mnie to brzmi jak eksperymentowanie na żywym organizmie... Powodzenia i cierpliwości. U silje Rudi pozbierał się po ponad roku, u Martuś czytałaś jak sobie radzi staruszka... Daj białej szansę, może Cię jeszcze zaskoczy...

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 23 paź 2018, 2:43
autor: Beatrice
Cynthia- dzięki! To już zadecydowane - biała nie idzie na zabieg! Wieczorem zaczęła się czuć znacznie lepiej, fajnie je ratunkową, pojadla już ociupinke różnosci, jedno zdziebko nawet ukradła Belindzie i właśnie przegonila ją po klatce! Z wagi 760 w piątek, dziś ma 800.Bardzo wspiera nas wspaniały Doktor "od karmy ( internista) i obiecał nam skonsultować Pernisie osobiście ze znanym Wam wybitnym stomatologiem! Doktorze dziękujemy z całego serca! Gosienia kocham Cię! Wszystkie jesteście kochane! Będę wszystko pisać. :buzki: :love: :buzki: t

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 23 paź 2018, 4:47
autor: zwierzur
Za Blondynkę! :fingerscrossed: Nie dajcie się, Babeczki! :love:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 23 paź 2018, 10:45
autor: silje
Ja też trzymam nieustannie i myślę o Was.
A im dłużej myślę, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że dobrą decyzję podjęłaś. Nie mamy pełnego obrazu tego, co się dzieje, nie jesteśmy też wetami. Ale tak jak Ci wcześniej pisałam- to zbyt radykalne działania. Zbyt szybko. Nie wiem, co by się w tej szczęce dziać musiało, aby zęby wyrywać bez wcześniejszego leczenia farmakologicznego. Okaleczyć świnkę... profilaktycznie? Bo cośtam może powstać? Np ropień? Nie spotkałam się jeszcze z takim działaniem. I na pewno konsultowałabym świnkę gdzie to tylko możliwe, zanim bym się zdecydowała na taki zabieg. Sama bym musiała nabrać pewności, że to najlepsze wyjście dla świnki. Póki co- masz opinię jednego tylko weterynarza i całą masę wątpliwości.
Trzymajcie się! Czekamy na wieści i trzymamy kciuki :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Widziałam już tyle cudów na tym forum, tyle świnek, które dawały radę wbrew wszystkiemu, że wiem, że wszystko jest możliwe.

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 23 paź 2018, 13:09
autor: Beatrice
Dzięki, dzięki, dzięki! Reniu, ostatecznie te decyzję podjęłam dzięki Tobie! A teraz wszyscy ją popierają ( powiem nieśmiało, że także inni weterynarze...). Pernilla będzie konsultowana w Warszawie
Dzisiaj stan całkiem przyzwoity,dostała rurki więc prześladuje, jak zwykle Belinde! Trochę je sama, trochę dokarmiam. To chyba nieźle jak na 4 dobę po skróceniu?
Zwierzurku Kochany! Nieustannie czekamy na Ciebie! Całusy dziewczyny! :buzki:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 23 paź 2018, 13:29
autor: martuś
Jeśli chcesz poczytać to tutaj zaczyna się historia ropnia u Nutki (połowa maja) http://forum.swinkimorskie.eu/viewtopic ... start=5690. Na początku lipca miała wyrwany ząb http://forum.swinkimorskie.eu/viewtopic ... start=5920.
Korzenie siekaczy sięgają aż do pierwszych trzonowców więc jest to dość inwazyjny zabieg. Mam zdjęcia po wyrwaniu więc jeśli masz "mocne nerwy" to mogę podesłać jakie te zęby są wielkie...

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 23 paź 2018, 15:11
autor: Beatrice
Dawaj ten horror...

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 24 paź 2018, 12:45
autor: martuś
Wrzucam w linku. Ząb jest z lewej strony a to z prawej to właśnie blaszka kostna, która rosła przy zębie https://www.fotosik.pl/zdjecie/9fc0112afb496c66
Zaznaczyłam dokąd sięgało dziąsło. Ten mały kawałek to jest ząb widoczny natomiast cała reszta to korzeń który jest ukryty w dziąśle... Dlatego ja nigdy nie zgodzę na "profilaktyczne" wyrwanie zęba u świnki :glowawmur:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 24 paź 2018, 15:41
autor: Beatrice
Boże! Masz rację.....Będziemy walczyć do ostatniej krwi,nie damy się!
WCIĄŻ czekamy na wyniki konsultacji,które przeprowadza nasz Pan DoktorK. Pernilla czuje się ,jak mniemam,coraz lepiej. DRęczy Belindę, gania ją po całej klatce ,obwąchuje - rujka,jak myślę...A JEDZONKO? Podejrzewam,że 80% to ratunkowa ,ale już jakieś 20% to różne przysmaki.Czasami podlatuje do klatki i nawet sama prosi.Nie za dużo ,ale zawsze coś uczknie...kOCHANE ,trzymajcie nadal kciuki,bardzo potrzebne! :!:

Re: Pernilla i Belinda - świnki Beatrice

: 24 paź 2018, 16:16
autor: sosnowa
z całych sił!