CAVIARNIA

No co on znów wyprawia
Guciu, bierz się za siebie!

Buraka mieli w weekend. Stefan sika normalnie, a Guć normalnie i plamki krwi ewidentne (siedzą na seni jak szyje), wczoraj komisyjnie stwierdziliśmy krew. Teraz dałam go na seni to siknął normalnie, zaraz go wezmę na kolana i go przetrzymam do kolejnego siku i zobaczymy.
Zaczynam się czuć jak jakbym miała zastępczy zespół Münchhausena

o jejku Gucio nie wygłupiaj się! Pastuszkowa to się siwa zrobi przez Ciebie! Trzymamy kciuki oby to był tylko incydent...

No to teraz krwi nie ma, ale znowu piszczy. Zwariuje

Hmmm, a może ma kamyczek na nerce i wędruje do wyjścia? Dlatego była krew a teraz piszczy bo go boli? Sama nie wiem

Może się stęsknił za wetką, polubił wycieczki albo ogołacanie mi portfela

A tak poważnie w sierpniu miał oczyszczany pęcherz ze złogów, kamyka, więc pewnie powtórka z rozrywki. Mam nadzieję, że nie trzeba będzie kroić.

O matko, jak nie urok to.... .
Dużo kciuków dla Gucia

Znowu kamień 4,5 mm.
Od razu wzięli go pod nóż

Trzymam kciuki z dziewczynkami by wszystko się udało i czekamy na wieści