CAVIARNIA

Wiec z t kłamstwem to prawda?? Wow;o

No niestety prawda, sami widzicie, że na listach, które wkleił JD jej nie ma.
Poznałam AniBanani osobiście, sama opowiedziałam jej o adopcjach i forum i jestem w jeszcze większym szoku niż Wy.

no nieładnie...nieładnie.... i co jej po tym kłamstwie...ehhh....

do czego jej to było....

To się porobiło...

Stowarzyszenie bardziej to odczuwa bo osobiście was to dotknęło, byliście w kontakcie z nią, we współpracy, ale my szaraki bynajmniej ja ... jakoś do mnie to nie dochodzi, bo nie słyszałam o tym, że jest już prawie lekarzem itp
Fakt popełniła błąd, bo skłamała, ale może dlatego to uczyniła, bo bała się iż Stowarzyszenie jej nie weźmie pod uwagę DT itp.
Chciała po prostu zaimponować?

Nie jest to godne pochwały i ok rozumiem to oburzenie, ale nie pozwólmy sobie Jack na ocenianie typu zacytuję "Tym bardziej, że AniBanani niezbyt wprawnie leczyła poprzednią świnkę - Szczęście"

Czy jak patrzymy na to jak świnki i inne zwierzęta u niej mają wskazuje na to iż jest osobą, która by ponad wszystko nie zabiegała o ratowanie życia świnki nie wydaje mi się, to dla każdego jest tkliwy temat i nie powinno się tego oceniać.
Pisała do mnie wiele @ w których przeżywała stan Szczęścia jeździła z tego co wiem do Piaseckiego itp.

Pozostawmy to jej sumieniu nie oceniajmy czy Szczęście by żyło gdyby nie znalazło się u Anity, bo to nie na miejscu i nikt w takiej sytuacji by nie chciał się znaleźć tym bardziej, ze ostatnio nie mało świnek umiera i innych zwierzaków.

Popełniła błąd,ale to jej nie skreśla!
Temat już nagłośniony i ok. teraz dajmy jej spokojnie wypowiedzieć się w tym temacie bez nie potrzebnych aluzji i ataków.

A dajcie juz spokoj,nic wielkiego sie nie stalo,juz bez przesady.Moze to bylo jej marzenie a jej sie nie udalo.Kazdy z nas ma jakies male klamstewko na sumieniu.

W moim poście nie było oburzenia, tylko zdziwienie.
Każdy popełnia błędy, co nie zmienia faktu, że za ich popełnianie nie będzie konsekwencji.
Chociaż postronni, tacy jak ja może nie powinni się w to mieszać...
W każdym bądź razie - konto AniBanani już nie istnieje?

elka_w pisze:Temat już nagłośniony i ok. teraz dajmy jej spokojnie wypowiedzieć się w tym temacie bez nie potrzebnych aluzji i ataków.

Nie wypowie się bo poprosiła o usunięcie konta - co widzicie po braku jej ikonki itd.
U dr Piaseckiego była tylko raz...
Generalnie jestem za tym, żeby tematu nie rozdmuchiwać i "nie przeżywać". Stało się, trudno.
Niech to będzie też lekcja dla tych, którzy próbują kłamać albo szukać w sieci nowej osobowości.

Lepiej żeby konto istniało bo ja np. chciałabym wiedzieć co u świnek. Wyszło jak wyszło, powinna przeprosić i przyznać się do błędu skoro to wszystko prawda.

jedno kłamstwo ciągnie za sobą następne.... jestem w szoku,co tu przeczytałam