Strona 60 z 92
Re: Łączenie świnek
: 15 sty 2017, 17:04
autor: warta2009
Świnka nie jest ze sklepu zoologicznego tylko z hodowli, ale podejrzewam, że faktycznie hodowla ta nie jest zarejestrowana. Do weterynarza z obiema świnkami wybieram się w tygodniu

Kwarantannę planowałam, ponieważ czytałam tutaj w wątku, że dużo osób tak robiło i uznałam to za słuszne
Chłopaki już razem w jednej klatce, bardzo się bałam łączenia, a póki co, tfu tfu, idzie bardzo dobrze

Re: Łączenie świnek
: 19 sty 2017, 8:33
autor: Anulka1602
Witam,jestem tu nowa! Proszę o radę! Od 4miesięcy mam świnkę samca,ma on teraz 7miesięcy i ponieważ wiele czytałam że świnki lubią towarzystwo bo to zwierzątka stadne postanowiłam mu dokupić kolegę i tak od 5dni jest z nami nowy świnek(5miesięcy). Problem w tym że przez dwa dni łączenie szło nawet nieźle-chłopcy się wąchali,gonili,sikali na siebie,turkotali,razem jedli i nie było większych spięć ale po włożeniu do klatki zrobiło się kotłowanie i mój starszy świnek Łatek ugryzł nowego Puszka na grzbiecie i pupie więc ich rozłączyłam do osobnych klatek. Następnego dnia puściłam na wybieg na neutralnym gruncie i było ok choć dwa razy strzelali zębami ale obyło się bez walki,latali razem 6 godzin aż tak się zmęczyli że poszli na drzemkę-leżeli koło siebie ale na noc dałam ich do osobnych klatek bo bałam się ich zostawiać samych w jednej klatce i chyba tu zrobiłam błąd bo na następny dzień gdy ich dałam na wspólny wybieg zaraz było kotłowanie,strzelanie zębami i musiałam ich rozdzielić bo starszy dwa razy rzucił się na nowego i dwa razy wyrwał mu kępy futra i to tak ostro że młodszy wpadł w panikę,strzelał zębami i siedział jakby zamarły więc dałam go do transportera i głaskałam by się uspokoił ale był tak przerażony że zakopał się w ręcznik i tak siedział w bezruchu 2godziny. Nie wiem co robić bo po tej akcji puszczałam ich jeszcze raz ale odrazu poszły zęby w ruch więc ich rozdzieliłam choć krwi nie było. Pewnie znów zrobiłam źle ale bałam się o nowego puszka bo ma już dwie rany i nie chciałam by bardziej ucierpiał. Nie wiem co z nimi robić i jak ich pogodzić? Może odczekać pare dni by troche odpoczęli i by rany się zagoiły??? Narazie są w osobnych klatnckach ale obok siebie bo klatka przy klatce bo się widzieli i czuli. Puszczam ich na zmiane by każdy miał ruch. Proszę pomóżcie i doradźcie co mam dalej robić bo bardzo się boję o moje zwierzaczki a naprawde bardzo je kocham i chce by byli przyjaciółmi. Dodam tylko że jeśli się nie dogadają to nowego świnka będe musiała oddać bo mąż się nie zgodzi na dwie klatki.
Re: Łączenie świnek
: 19 sty 2017, 12:09
autor: katiusha
Anulka, a jakiej wielkości masz klatkę? Powyjmowałaś z niej wszystko, o co mogliby się posprzeczac?
W najgorszym razie możesz spróbować połączyć z innym panem ze Stowarzyszenia..

Re: Łączenie świnek
: 19 sty 2017, 12:48
autor: Anulka1602
Klatke mam 80 ale na dniach kupię większą. Mam straszne wyrzuty sumienia bo to moja wina że się pogryzły bo za wcześnie je dałam razem do klatki i nie wszystko było dokładnie wymyte. Zrobiłam wielki błąd i teraz boje się że wszystko zepsułam i moje świnki będą teraz do siebie wrogie. Nie wiem co robić. Jestem zrozpaczona bo jak nie uda mi się ich połączyć to mąż każe oddać nowego prosiaczka a on jest taki kochany i odważny. Proszę cię z całego serca doradź mi coś.
Re: Łączenie świnek
: 19 sty 2017, 13:07
autor: katiusha
Za jakieś dwie godziny będę w domu, to napiszę Ci jakieś moje pomysły.
Re: Łączenie świnek
: 19 sty 2017, 14:06
autor: kimera
Podstawowym problemem jest zdecydowanie za mała klatka. Jeśli zapewnisz świnkom powierzchnię, tak dwa razy większą, być może uda ci się je pogodzić.
Re: Łączenie świnek
: 19 sty 2017, 15:45
autor: katiusha
Dokładnie. Chłopakom to 120 by się przydała. Zrób duuuży wybieg, nakładź jadła, zadnych mebli. Miej spryskiwacz. Jakby zdecydowanie za bardzo się nakręcili, to ich psiknij. Ale ogólnie nie siedź kad nimi, tylko dyskretnie kontroluj. Fajnie by było, aby sobie ze dwa dni posiedzieli na tym wybiegu.
Re: Łączenie świnek
: 19 sty 2017, 15:48
autor: Chocolate Monster
Bardzo polecam 120-tke dla samców
Szczerze mówiąc to dla mnie 80-tka jest za mała nawet na 1 świnke
Re: Łączenie świnek
: 19 sty 2017, 17:01
autor: Anulka1602
Dziękuję bardzo za rady! Jutro spróbuje znów ich puścić razem tylko nie wiem czy będę w stanie nad nimi nie siedzieć. Dla mnie to bardzo stresujące bo boję się że jedna drugą zagryzie a nie chce by któremuś chłopczykowi coś się stało. Tak się trochę łudzę że choć są w osobnych klatkach to cały czas się widzą i czują to może będzie łagodniej to przebiegało. Jak biegają na zmiane i podlatują do klatki to turkączą do siebie i się stroszą ale nie strzelają zębami a czasem mam wrażenie że się liżą-ale może faktycznie się myle i sie nie liżą tylko wąchają. Jak myślicie jest jeszcze jakaś nadzieja dla moich łobuzów? Tak jeszcze sie zastanawiam czy przed ponownym łączeniem nie dać im na zmiane pobiegać by byli troche zmęczeni bo ten nowy świnek jest bardzo energiczny i strasznie lata za starszym jak cień i może to dla starszego jest denerwujące i może dlatego odrazu atakuje zębami. Co o tym myślicie? Za każdą rade będe bardzo wdzięczna!
Re: Łączenie świnek
: 19 sty 2017, 17:12
autor: katiusha
Nie męcz ich wcześniej. W końcu i tak trafi wypoczęty na wypoczętego. Nadzieja jest
Duży wybieg, dużo przysmaków i długo niech tam siedzą. Ja tak bym zrobiła. Tak robiłam w przypadku panów prosków mojej koleżanki Rominy, jak jej w domu nie było, bo by tylko przeszkadzała swoją paniką

I połaczyłam takich, co żyli rok obok siebie, bo ponoć chcieli się zabić. I do tej pory są razem. Dwa dni mieli jej całą kuchnię powykładaną matami dla siebie. Siedziałam z nimi pierwszego dnia, na noc zostali sami, nastepnego dnia sprawdziłam ich przed pracą, potem po pracy oni do klatki, a ja sprzątałam bajzel w kuchni
