diefenbaker pisze:a diety dla "pęcherzowców" starasz się trzymać?
OCZYWIŚCIE !
mało zielonego, ograniczam natkę, ogórek tylko bez skórki, żadnej koniczyny, trawę tylko ususzoną itp.
Rodi Care non stop, żurawinę też i skrzyp, a Busia jak produkuje, tak produkuje te kamloty

średnio co parę miesięcy, bo od 2 lat to już miała 3 razy w cewce, raz w pęcherzu...
pewnie znowu zabieg ją czeka...
a jeśli chodzi o relacje dziewczyn, to wczoraj puściłam je po podłodze i cisza była przez całe 15 sekund, a potem (czyli natychmiast, jak Pipi namierzyła Busię" zaraz gonitwa i pociąg (Busia) z podczepionym wagonikiem (Pipi) po całym pokoju !
Pipi zachowuje się jak samiec, gania Busię, siedzi jej na ogonie, dziabie w tyłek i podstępnie w to ucho, od strony niewidzącego oczka... nie odpuszcza ! Busia kiedyś się broniła i nie dawała się zdominować, ale teraz ucieka i piszczy przy tym, od czasu tej akcji w klatce, co Pipi ją dziabnęła w oczko, wyraźnie unika terminatorki i panikuje, ratując się ucieczką...
a taka była zgoda przez 3 lata...
