Strona 59 z 185

Re: Międzygatunkowe Zbóje

: 20 mar 2015, 13:58
autor: Zaffiro
Ja miałam dla chomika klatkę 70 z trzema pietrami i na każdym miał rożne zabawki :D uwielbiał spacerować i się wspinać ;) fajne czasy :D

Re: Międzygatunkowe Zbóje

: 21 mar 2015, 10:09
autor: katiusha
Na wschodzie, skąd jestem mówi się taborety. Osobiście przerobiłam to na stołki :lol:
Niestety są tacy, którym nie dane było wykształcić nawet szczypty empatii do zwierząt..

Re: Międzygatunkowe Zbóje

: 23 mar 2015, 15:07
autor: etycja
Powoli zaczynam ogłaszać maluszki w różnych miejscach. Pechowy ten miot, bo choć niesamowicie piękny, to domy jakoś takie nieodpowiedzialne się zgłaszają. Nie mam nic przeciw sprzedawaniu chomiczków do domu z dziećmi, ale też trzeba mieć na uwadze fakt że dziecko i chomik wstają o różnych porach i o różnych są aktywne, że chomik to nie zabawka a natrętne dziecko szybko nauczy się szacunku, ale czemu kosztem zwierzątka? Chomiczek mający wspaniały charakter i cierpliwość to nie taki, który zwinie się w kłębek i będzie mruczał, a taki, który jest w stanie pokonać wrodzoną nieśmiałość i zaufa człowiekowi że ten nie zrobi mu krzywdy. Niestety zawsze prędzej czy później wraca temat klatki. Nie robię też z chomiczków zwierzątek dla elity, każdy może sobie pozwolić na zwierzątko, trzeba tylko zdać sobie sprawę, że przy żywym zwierzaku zmieniają się priorytety. Nie każę kupować zabawek ani klatki za 1000 czy 2000, sama w razie potrzeby pomagam szukać jakiś okazji, ale jeśli kogoś nie stać na przyzwoite lokum i dobrą karmę, to i z wyprawą do weterynarza mogą być problemy. Wreszcie chomik to nie maskotka ani bibelot. Nie jest na widoku gdy chcemy się pobawić a potem trafia do piwnicy, łazienki czy przedpokoju. Żeby zaufały, muszą mieć ten mały komfort psychiczny jakim jest spokój. Nie wymagam wiele od nowego domu, ale minimum dobrej woli musi być spełnione. Dlatego jedni mają po kilka chomików ode mnie, inni nie dostaną ani jednego. Może to dziwnie brzmi, kiedy mam właśnie podrastający miot, który nie znalazł jeszcze domów, ale wolę zawiesić hodowlę, niż wydać maluszki w nieodpowiedzialne łapy.

Re: Międzygatunkowe Zbóje

: 23 mar 2015, 15:29
autor: Pani Strzyga
Bardzo przykre to jest :(

Rozesładzają mnie Twoje maluchy, choć w sumie chomiki nigdy nie budziły u mnie szybszego bicia serca -są takie malutkie kruche... ;) Trzymam kciuki żeby znalazły dobre domki.

Re: Międzygatunkowe Zbóje

: 23 mar 2015, 19:50
autor: etycja
Krwiożercze bestie czyli jak to jest z zachowaniem chomiczo ludzkim
Reakcja na pojawienie się opiekuna, w tym przypadku na mnie
Obrazek

A czemu tak? Bo człowieki służą do zabawy
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A do gryzienia mamy gałązki
Obrazek

Re: Międzygatunkowe Zbóje

: 23 mar 2015, 19:56
autor: ANYA
Etycja a ile te malenstwa waza? Bo albo Twoja reka jest mala albo te chomisie sa takie duze.
Piekne i jak sie pchaja na rece :love:

P.Strzyga mnie tez nie krecily nigdy chomisie ale jak zobaczylam takiego jednego to przepadlam

Re: Międzygatunkowe Zbóje

: 23 mar 2015, 20:02
autor: etycja
Nie mam baterii w wadze, ale spore są jak na nastolatki. Moja ręka pulchna ale nie jest specjalnie wielka. Taka normalna chyba wielkością

Re: Międzygatunkowe Zbóje

: 23 mar 2015, 20:55
autor: Casia
O jakie olbrzymy i kolory sliczne . Widze ze, reka cała i palce wszystkie, żaden się nie uwiesił na Twoim paznokciu :lol:
Sympatyczne , miłe dla oka chomiczki :D . Z przyjemnoscia na początek bym pogłaskała .

Ja nie wiem, te chomiki z zoologów chyba ( na pewno) sa mocno zestresowane a pozniej trafiają przeważnie do rozwydrzonych dzieciaków :x . I jak taki chomik ma być spokojny :( .

Re: Międzygatunkowe Zbóje

: 23 mar 2015, 21:16
autor: etycja
Casia, zoologiczne to najczęściej wielopokoleniowa walka o przetrwanie.

Re: Międzygatunkowe Zbóje

: 22 kwie 2015, 8:42
autor: etycja
Chocapic zwichnął sobie szczękę. Przynajmniej tak to wygląda. Nie je sam, zrobiłam bidokowi papkę z tego co w domu było. Mam nadzieję, że jakąś wzmacniająco ratunkową kupię u weta. Na 15 idziemy do doktora Barana