CAVIARNIA

Biedulka... ona miała jakoś 4 lata?

Ech, jednak się nie udało... To jedna z pierwszych Twoich laborantek, Jolu, prawda? Bardzo, bardzo Wam współczuję i Marzence i Tobie. Widziałam malutką tydzień temu w lecznicy, chorą, ale nic nie wróżyło najgorszego.

tak to jedna z pierwszych..
bardzo bardzo smutno mi , a Marzenka placze

Marzenka musi się pozbierać, ja też. Zycie toczy się dalej...
Amalcia zamieszka z Tasią- w weekend łaczenie
a u nas świnki jak dzieci- nowa zabawka

Miały u nas taki tunel. Był to przebój długo. W końcu obżarły i musiałam wyrzucić, ale mi przypomniałaś i chyba nowy kupię.

A jeszcze były takie z JR Farmu obklejone sianem, to byl wypas! Hmmm zupełnie zapomniałam w nawale.

Pięterko juz prawie zrobione. Czekamy tylko na wejście rampę, Tymczasem testujemy jak się spi na domku


i stołuje tez się fajnie na wysokości

Jaki świetny ten domek

Wczoraj byłam z grubym u dr Kasi. Juz brak mi sił na niego. Tak huczy że az boję się, że udusi się, Dr zaleciła inhalację i bactrim tj u Blue, Niestety w jego wypadku wymaz odpada, bo on po antybiotykach i mocno sercowy- ryzyko narkozy,
Dodatkowo immuno, jezówka i krople echinacea
Mam obserwowac czy jest poprawa...
na razie nie ma

Gruby weź się ogarnij