Strona 58 z 62

Re: Marceli Szpak dziwi się światu - Wawa - leczenie

: 29 lip 2017, 15:54
autor: Siula
Marceli, Trzymaj się dzielnie :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Marceli Szpak dziwi się światu - Wawa - leczenie

: 30 lip 2017, 15:18
autor: porcella
Jest marnie. Chłopak na przeciwbólowych, odmawia jedzenia. Wygląda na to, że wyczerpały mu się rezerwy. Jutro od rana znowu do lecznicy, ale obawiam się, że może to być ostatnia wizyta. :sadness:

Re: Marceli Szpak dziwi się światu - Wawa - leczenie

: 30 lip 2017, 16:55
autor: diefenbaker
Marcelku nie poddawaj się :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Marceli Szpak dziwi się światu - Wawa - leczenie

: 30 lip 2017, 19:49
autor: sosnowa
:fingerscrossed:

Re: Marceli Szpak dziwi się światu - Wawa - leczenie

: 30 lip 2017, 19:55
autor: martuś
Ojejej :fingerscrossed: Oby doktory coś wymyśliły! :pray: Za dużo ostatnio tych śmierci :(
Trzymam bardzo mocno kciuki żeby to jeszcze nie była ostatnia wizyta i dzielny Marcelek wrócił do domu i do Dorci :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Marceli Szpak dziwi się światu - Wawa - leczenie

: 31 lip 2017, 6:03
autor: Isadora
W ostatnim czasie tyle wycierpiał i były momenty bardzo złe,ale jakoś udawało się mam nadzieje że teraz też tak będzie. Marcelku trzymaj się i walcz
:fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Marceli Szpak dziwi się światu - Wawa - leczenie

: 31 lip 2017, 7:52
autor: porcella
Nie cierpi, ale nie ma siły nawet jeść. Połknął kilka strzykawek papki. Nie podnosi głowy.

Re: Marceli Szpak dziwi się światu - Wawa - leczenie

: 31 lip 2017, 11:35
autor: Isadora
Wiadomo dlaczego tak jest ?

Re: Marceli Szpak dziwi się światu - Wawa - leczenie

: 31 lip 2017, 13:59
autor: porcella
Dzwoniła dr Magda Bralewska. Stan bardzo zły, atonia przewodu pokarmowego, reszta narządów też się wyłącza. Dr pomoże mu odejść, bardzo już o to prosił.

Re: Marceli Szpak dziwi się światu - Wawa - leczenie

: 31 lip 2017, 14:32
autor: Elurin
Biedaczek... Ale miał naprawdę dobry ostatni rok, dzięki Tobie.
Żegnaj, dzielny Marcelku... Albo do zobaczenia :candle: