Strona 564 z 660

Re: Futrzano-goła ferajna bez Kafelka [*]

: 06 cze 2018, 22:07
autor: jolka
A u mnie cd. problemów... mam nadzieję już nie tragedii. Tym razem proszę o kciuki za Olalę, Moja Laleczka we wtorek będzie miała zabieg, Razem z dr Kasią zdecydowałyśmy, że największa zmianę Olalci usuwamy, znaczy dr Kasia usuwa.. To już trzecia operacja tej małej , dzielnej świnki .Miałam jej nie ciąć już, ale.. nie mogę pozwolić, żeby malutką ograniczało coś takiego...24 ,01 2017 r miała pierwszą operację, Przyszło badanie histo i... szok tłuszczakomięsak- nowotwór złośliwy :( Dr Kasia sama nie mogła uwierzyć... Nadzieja, że jednak będzie dobrze.. Niestety zmiany odrosły. 09,08,2017 druga operacja- największa zmiana i cysty. Następne histo- tym razem wysłane do Niemiec aż, żeby sprawdzić- niestety diagnoza ta sama :(
Malutka zniosła oba zabiegi bardzo dobrze. Oby tym razem też tak było... Pytacie czemu ją męczę zabiegiem jeszcze raz? Sami zobaczcie na zdjęciach. Dodam jeszcze, że szczęście w nieszczęściu nowotwór nie daje przerzutów na narządy wewnętrzne - było 2 razy usg. Mała jest w dobrej kondycji, tylko największa zmiana zaczyna jej przeszkadzać w ruchu

Obrazek

Obrazek

Dziś przyszła paczka z Allegro -owieczki dla Kafelka. Tak mi smutno strasznie, Ona tak kochała te owce nie zdążyła się pocieszyć :cry:

Obrazek

Obrazek

Re: Futrzano-goła ferajna bez Kafelka [*]

: 06 cze 2018, 22:36
autor: Kluskaxyz
Jola popłakałam się przy tym zdjęciu Kafelka na owcy :cry: . Ciągle myślę co z tego co dajemy naszym świnkom cieszyłoby Funieczkę... Ile dni już jej z nami nie ma. Nasze małe pyszczki i te włochate i te gładziutkie zawsze będą w pamięci i serduszku :(.
Za Olalę trzymamy mocno kciuki, dość już tego smutku u Ciebie... Za dużo jak na jedną tak dobrą osobę :(

Re: Futrzano-goła ferajna bez Kafelka [*]

: 06 cze 2018, 23:15
autor: alvantis
Boziu biedna dziewczynka, trzymam za nią kciuki :(

Re: Futrzano-goła ferajna bez Kafelka [*]

: 10 cze 2018, 15:23
autor: jolka
Nawet nie wiem co pisac...jade drugi raz dziś do Pulsvet. Rano bylam z Zuzia (na miejsce Patryka) i Olalą. Zuzia jest bardzo chora... Serce i zapalenie płuc. Strasznie sie boję :cry: Teraz z Patykiem bo miejsce się zwolniło..Ogolnie jest źle. Moje kochane rude futerko walczy :cry:

Re: Futrzano-goła ferajna bez Kafelka [*]-Zuzia bardzo chora

: 10 cze 2018, 15:41
autor: urszula1108
Biedne te Twoje futrzaki. Mocno trzymamy kciuki, żeby w końcu było dobrze :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Futrzano-goła ferajna bez Kafelka [*]-Zuzia bardzo chora

: 10 cze 2018, 15:42
autor: martuś
O matko co to za epidemia :sadness: Trzymam bardzo mocno :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Futrzano-goła ferajna bez Kafelka [*]-Zuzia bardzo chora

: 11 cze 2018, 15:03
autor: joanna ch
Jolu, jak tam?

Re: Futrzano-goła ferajna bez Kafelka [*]-Zuzia bardzo chora

: 11 cze 2018, 23:25
autor: jolka
Jeśli chodzi o oddech Zuzię to jest ciut lepiej, Dziewczynka porusza się troszkę, ale ma ewidentnie niedowład łapek tylnych. Dostaje silny antybiotyk i nasercowe leki, 19 go mamy kontrolę, Jutro skoro świt jade z Olalcia na zabieg, Poprosimy o kciuki.
Patryk w miare ok. Parametry sercowe się poprawiły.
Swinie w dalszym ciągu w żałobie, Patryś na drugi dzień po odejściu Kafelka dostał grzyba. Jest bardzo smutny :(
a w niedzielę pilnował Zuzi, choc nie bardzo ja lubi, To jednak dobra świnia jest..

Obrazek

Obrazek

a to z przed godzinki foto

Obrazek

Agata powoli się wprowadza do zagrody

Obrazek

Re: Futrzano-goła ferajna bez Kafelka [*]-Zuzia bardzo chora

: 11 cze 2018, 23:31
autor: joanna ch
Jolu, wiesz, ja trochę nie na czasie jestem, czy masz już wspólne jedno stado ze swoich świnek?

trzymam kciuki za Olalę. I resztę. :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Futrzano-goła ferajna bez Kafelka [*]-Zuzia bardzo chora

: 12 cze 2018, 8:44
autor: jolka
Wracam. Olala została.... Teraz w rekach dr. Kasi wszystko :fingerscrossed:
Joanna one się odwiedzają. Klatka jest otwarta 24/h i najczęściej Agata urzęduje w zagrodzie niz u siebie. Goni ja tylko Gruszka.