Strona 561 z 934

Re: Nutka, Tola i Frugo, Nala za TM [*] / Tolcia chora...

: 24 kwie 2017, 18:31
autor: martuś
Co ta Grisza wymyśla? :sadness: A co u niej konkretniej (jak nie chcesz pisać na forum to śmiało na pw albo fb)? Słyszałam, że dr Kliszcz jest dobry z Warszawy.

Widzę ogromną poprawę po ostatniej wizycie. Pewnie w normalnym jedzeniu wcześniej przeszkadzały jej długie siekacze i na pewno bolał ją ten ząbek pod którym była ropa. Teraz pięknie wsuwa jedzonko i pije z poidełka. Przed chwilą wróciłam z pracy to Tola na mnie nakrzyczała, że się obijam i za późno daję jedzenie i nawet zrobiła słupka :love:
A dzisiaj po spuszczeniu ropy nacykała na weta :twisted:

Żeby ten stan się dalej utrzymywał i ropa przestała się zbierać :pray:

Re: Nutka, Tola i Frugo, Nala za TM [*] / Tolcia chora...

: 24 kwie 2017, 18:47
autor: diefenbaker
Biedulka :sadness: ale super, że je, oby już tylko lepiej :fingerscrossed: i za Griszę :fingerscrossed:

Re: Nutka, Tola i Frugo, Nala za TM [*] / Tolcia chora...

: 24 kwie 2017, 20:35
autor: Miłasia
Serce mi pęka, jak czytam, że ciągle tam coś się zbiera :sadness: . Ale to wszystko to pikuś, przy tym co Ty pewnie czujesz, gdy robisz jej te zabiegi, cały czas mocno trzymam kciuki za Tolusię :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Nutka, Tola i Frugo, Nala za TM [*] / Tolcia chora...

: 25 kwie 2017, 17:34
autor: martuś
Powiem szczerze, że chyba jestem wredną Dużą bo jakoś tak o tym nie myślę... Robię co mam robić bo wiem, że to dla jej dobra.
Dzisiaj gulka mniejsza ale jeszcze jest. Znowu zerwałam jej strupa i chciałam podusić ale nic nie ciekło więc może tam jest już tylko obrzęk. Tym razem moja mama ją trzymała to zaczęła nad Tolą się rozczulać tak jak bym miała ją pokroić na żywca :roll: A to była tylko próba wyduszenia ropy...
Rozmawiałam dzisiaj z wetem to jeszcze dwie dawki antybiotyku mam dać co 48 godzin a później przerzucić się na 72 godziny. I cały czas obserwować a jak będzie się zbierać ropa to musimy ściągać.
Wiecie jaka Tola jest szczęśliwa, że może jeść zieleninę? Cudownie patrzeć na nią jak wszystko ładnie znika w buźce :love:

PS nie zgadniecie co po nocy wyciągnęłam z Tolkowego pyszczka... Napakowała sobie trovet i nie była w stanie pogryźć :glowawmur: Oczywiście na noc zostawiłam jej namoczony brit i trovet ale ona jest już "zdrowa" i nie będzie jadła moczonej karmy tylko normalną :levitation:

Re: Nutka, Tola i Frugo, Nala za TM [*] / Tolcia chora...

: 25 kwie 2017, 18:14
autor: ANYA
Martus a moze zamiast wyduszac to sciagnij ta rope strzykawka. Ja tak robie Alfowi ktoremu kaszak ciagle odrasta...

Re: Nutka, Tola i Frugo, Nala za TM [*] / Tolcia chora...

: 25 kwie 2017, 18:47
autor: martuś
Strzykawką nie idzie bo jest już mało ropy. Za pierwszym razem jak było dużo to poszło ale i tak nie wszystko a później trzeba było dusić. Wydaje mi się, że to aż tak strasznie nie boli tylko Tolusia jest już bardzo przewrażliwiona tym wszystkim... Z zakropieniem oka też jest wojna...

Re: Nutka, Tola i Frugo, Nala za TM [*] / Tolcia chora...

: 25 kwie 2017, 19:13
autor: anmitsu
Ukochaj je ode mnie a najbardziej Tolcię :love: super jest czytać, że wreszcie widać poprawę :fingerscrossed:

Re: Nutka, Tola i Frugo, Nala za TM [*] / Tolcia chora...

: 26 kwie 2017, 13:08
autor: sosnowa
Mocno trzymam, dacie radę.

Re: Nutka, Tola i Frugo, Nala za TM [*] / Tolcia chora...

: 26 kwie 2017, 22:04
autor: Asita
Martuś rozumiem Twoje szczęście, jak patrzysz na Tolcię jedzącą pięknie różne różności :D Cieszę się niezmiernie, że wszystko idzie ku lepszemu :D :D

Re: Nutka, Tola i Frugo, Nala za TM [*] / Tolcia chora...

: 27 kwie 2017, 8:57
autor: Prosiakowo
Najważniejsze, że je i ma apetyt. Cieszę się razem z Wami.