Strona 57 z 445
Re: Pigi, Fretka, Halinka, Balbinka, Fifi&Rifi
: 08 kwie 2014, 10:25
autor: Dzima
Re: Pigi, Fretka, Halinka, Balbinka, Fifi&Rifi
: 08 kwie 2014, 11:08
autor: ANYA
To zrob jej w domku. Dortezka Ty tu sie nie wymiguj, ze Ci sie swinki wstydza tylko dawaj foty

Re: Pigi, Fretka, Halinka, Balbinka, Fifi&Rifi
: 09 kwie 2014, 10:12
autor: dortezka
Miałam wczoraj wstawić.. i zasnęłam.. więc pewnie dopiero w weekend to zrobię..
Wczoraj miziając Balbinkę wyczułam u niej z tyłu guzka ok. 5mm

Jutro zabieram ją do weta.. (dopiero jutro, bo 10ty...

)
ehh.. do tego czytam czasami
In Memoriam.. niby nie znam świnek.. a mimo wszystko są mi bliskie i jak odchodzą to jest mi przykro.. Zawsze wtedy patrzę na moje i nawet sobie nie mogę wyobrazić sytuacji, że któraś odchodzi
a teraz jeszcze guzek u Balbinki.. malutki ale ja już fisiuję..
Re: Pigi, Fretka, Halinka, Balbinka, Fifi&Rifi
: 09 kwie 2014, 10:14
autor: twojawiernafanka
Trzymamy kciuki, żeby okazał się zwykłym kaszakiem!

Re: Pigi, Fretka, Halinka, Balbinka, Fifi&Rifi
: 09 kwie 2014, 11:23
autor: dortezka
twojawiernafanka pisze:Trzymamy kciuki, żeby okazał się zwykłym kaszakiem!

ja się nawet kaszaka boję (wyciska się to? to nie boli prośka?)
jestem taki cykor że masakra..
Wet jak nas zobaczy to zawału dostanie.. dopiero co w sobotę całą 6stką byliśmy (wizyta min godzinna

)
Re: Pigi, Fretka, Halinka, Balbinka, Fifi&Rifi
: 09 kwie 2014, 11:26
autor: Dzima
twojawiernafanka pisze:Trzymamy kciuki, żeby okazał się zwykłym kaszakiem!

dortezka pisze:
ehh.. do tego czytam czasami
In Memoriam.. niby nie znam świnek.. a mimo wszystko są mi bliskie i jak odchodzą to jest mi przykro.. Zawsze wtedy patrzę na moje i nawet sobie nie mogę wyobrazić sytuacji, że któraś odchodzi
Też mi trudno uwierzyć w odejście niektórych świnek

A już w ogóle się rozklejam kiedy oglądam zdjęcia i filmy z Chelsea

a jeszcze mam z podaną datą to aż mnie szlag trafia, że równo rok temu biegała sobie po pokoju, a teraz jej nie mogę nawet pogłaskać...
A może po wizycie u weta wstawisz w końcu jakieś zdjęcia?! Tak lubię oglądać fotki dużego stada
Re: Pigi, Fretka, Halinka, Balbinka, Fifi&Rifi
: 09 kwie 2014, 11:28
autor: twojawiernafanka
Nam pani doktor na początku nie kazała nic robić. To raczej świni nie przeszkadza, dopiero jak urośnie - do usunięcia.
A jak tego dotykasz, to czuć że jest na skórze (w sensie czy rusza się razem ze skórą), czy głębiej? Na pewno warto pokazać wetowi, żeby wykluczyć jakieś paskudztwo.
Re: Pigi, Fretka, Halinka, Balbinka, Fifi&Rifi
: 09 kwie 2014, 11:31
autor: dortezka
twojawiernafanka pisze:
A jak tego dotykasz, to czuć że jest na skórze (w sensie czy rusza się razem ze skórą), czy głębiej? Na pewno warto pokazać wetowi, żeby wykluczyć jakieś paskudztwo.
odstaje wręcz.. rusza się ze skórą (tak tak.. macając ją przypomniałam sobie jak ktoś kiedyś kogoś o to pytał na forum i wymęczyłam Balbinę).. małe jest.. na początku myślałam, że kość miednicy.. moja Freta ma lekko odstające bo ma szczupłą budowę..
Balbiny to nie boli na razie.. Zobaczymy co powie wet.. I znów wejdę do niego ze łzami w oczach i słowami "moja świnka ma guzy".. Niecały rok temu wchodziłam tak z Haliną.. Tylko te guzy się same usunęły
Dzima 
Re: Pigi, Fretka, Halinka, Balbinka, Fifi&Rifi
: 09 kwie 2014, 11:43
autor: Dropsio
Dortezka, widzisz, nie tylko Tobie się serce kraja przy oglądaniu
In Memoriam... Też nie potrafię sobie wyobrazić, co będzie bez Dropsia. Wiesz, niby mam go tylko dwa latka. Czas minął błyskawicznie, ale mam wrażenie, jakby był u nas od zawsze. Ale na razie nasze świnie młode są, martwić się będziemy za dwa, trzy lata (oby dożyły choćby 7).
Balbinka, nie strasz Pańci! No co ty!
Trzymamy, żeby to był tylko kaszak...

Re: Pigi, Fretka, Halinka, Balbinka, Fifi&Rifi
: 09 kwie 2014, 14:39
autor: ANYA
dortezka pisze:
ehh.. do tego czytam czasami
In Memoriam.. niby nie znam świnek.. a mimo wszystko są mi bliskie i jak odchodzą to jest mi przykro.. Zawsze wtedy patrzę na moje i nawet sobie nie mogę wyobrazić sytuacji, że któraś odchodzi
a teraz jeszcze guzek u Balbinki.. malutki ale ja już fisiuję..
Tez mam schizy. Jeszcze mi nigdy zadna swinka nie odeszla wiec sobie nie wyobrazam, ze kiedys tam bede musiala zalozyc watek. Albo co gorsza zakopac swinke. A dla Balbinki i tak nie bedziesz jeszcze zakladala watku, wiec idz do weta i sie nie martw, bo bedzie dobrze.