Strona 560 z 660

Re: Zuzia,Myszka/ futrzano-goła ferajna

: 17 kwie 2018, 21:07
autor: joanna ch
Jolu, sił do przetrwania zawirowań wszelakich Ci życzę :pocieszacz:

Słowem, świnie nie dają Ci się nudzić...

Re: Zuzia,Myszka/ futrzano-goła ferajna

: 22 kwie 2018, 17:04
autor: jolka
Pierwsza trawa w tym sezonie ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Zuzia,Myszka/ futrzano-goła ferajna

: 22 kwie 2018, 17:39
autor: Kluskaxyz
U nas też dzisiaj pierwsza wyprawa z Anula i Kamilem za miasto po trawe :love:

Re: Zuzia,Myszka/ futrzano-goła ferajna

: 22 kwie 2018, 18:02
autor: zwierzur
Brzuchate gruchy! :love: Zdróweczka! :buzki:

Re: Zuzia,Myszka/ futrzano-goła ferajna

: 24 kwie 2018, 21:21
autor: jolka
Za dobrze byc nie może, Patryk kardiologicznie kiepsko- podwojone leki. Basia w piatek operacja. Prosimy o kciuki :(
jeszcze w czwartek wyprawa do MV, mam nadzieję dr Kasia mnie nie załamie :(

Re: Zuzia,Myszka/ futrzano-goła ferajna

: 25 kwie 2018, 11:46
autor: sosnowa
trzymam mocno.

Re: Zuzia,Myszka/ futrzano-goła ferajna

: 25 kwie 2018, 12:05
autor: jolka
Usg przełożyłam na maj. Nie dam rady ogarnąć Pulsvet i MV jednego dnia :( bo okazało się ze pomylilam i usg w piątek nie czwartek... W piątek skupię się na Basi :fingerscrossed: i do taty szpitala muszę :(

Re: Zuzia,Myszka/ futrzano-goła ferajna

: 25 kwie 2018, 16:55
autor: Polena
Jola, jak potrzebujesz jakiejś pomocy logistycznej to dawaj znać, ja jestem w czwartek i w piątek wolna od piętnastej, mogę zawieść świnki do MV jak Ty będziesz w Pulsvecie.

Re: Zuzia,Myszka/ futrzano-goła ferajna

: 25 kwie 2018, 17:49
autor: jolka
Dzieki Kochana. Juz przelozylam wizyte. Na 11 maja. Usg nie jest mocno pilne. Tylko kontrolnie u Kafla czy rośnie ten guzek na tarczycy i u Agaty cysty. U Blue tez. Musze zdecydować sie na operację a i tak najpierw Basia... :(

Re: Zuzia,Myszka/ futrzano-goła ferajna

: 27 kwie 2018, 19:19
autor: jolka
Bardzo smutno dziś u nas...
Basia odeszła dziś- została podjęta decysja o eutanazji w trakcie operacji, Po otwarciu okazało się że ma guz wielkosci 3 cm wrastajacy w pecherz moczowy. Nie było mozliwosci usunięcia macicy. Poza guzem zapelenie jelit i pecherza, Swinka odchodziłaby cierpiąc :(
jest mi zle i nie umiem się pozbierać,, świnie siedza cicho, nawet one wiedzą, że cos się stało...
Basiu bardzo cię kochałam
Obrazek