Strona 559 z 660

Re: Zuzia,Myszka/ futrzano-goła ferajna

: 29 mar 2018, 9:30
autor: sosnowa
Dobre wieści

Re: Zuzia,Myszka/ futrzano-goła ferajna

: 31 mar 2018, 15:59
autor: jolka
U nas szpital w domu dalej, Zosia to szkielecik już :( Bardzo się martwię o nia. Dokarmiam co 3 godziny, Dziś o 2 w nocy, potem 5 rano i 8 ma.

Obrazek

troszkę chudnięcie ustało, bo za chwilę znikłaby zupełnie :( oszczędze Wam zdjęć :(
Mimo wszystko delegatki Zosia i Basia w imieniu stada i moim przesyłaja dla Was życzenia spokojnych z zdrowych Świąt :buzki:


Obrazek

a te panny poznajecie moze?

Obrazek

to Kira i Pia w swoim ds w Łodzi :)

Re: Zuzia,Myszka/ futrzano-goła ferajna

: 03 kwie 2018, 18:51
autor: urszula1108
:nie_powiem:

Re: Zuzia,Myszka/ futrzano-goła ferajna

: 03 kwie 2018, 19:32
autor: joanna ch
nie ma jej już...

Re: Zuzia,Myszka/ futrzano-goła ferajna

: 03 kwie 2018, 21:56
autor: jolka
nie ma jej już... tak.. nie ma Zosi z nami. W moim sercu zawsze będzie... Może to suche słowa tylko ale Zosieńka wbiła się w moje serce na zawsze i zdołała je rozkruszyć na małe kawałeczki jak odeszła..
Odeszła cichutko w poniedziałek wielkanocny 02.04.2018r. przed 6 rano..
wstałam o 5 nakarmić maleńka, a ona już się słaniała na boczki. Umarła w kocyku na moich rękach, cichutko cos do mnie gadała- pożegnała się, Wiecie jak to pisze to ryczę, Nie sadziłam nigdy że tak pokocham ta chudzinkę , starowinkę schorowaną :cry:
maleńka żegnaj :candle:
Obrazek

pocieszyciele Basiulki

Obrazek

Obrazek

Re: Zuzia,Myszka/ futrzano-goła ferajna

: 03 kwie 2018, 22:04
autor: zwierzur
Jeszcze się spotkacie! :pocieszacz:

Re: Zuzia,Myszka/ futrzano-goła ferajna

: 04 kwie 2018, 10:00
autor: sosnowa
Bardzo mi przykro.

Re: Zuzia,Myszka/ futrzano-goła ferajna

: 04 kwie 2018, 19:32
autor: Kluskaxyz
Przykro mi :( . Malutka była bardzo dzielna.

Re: Zuzia,Myszka/ futrzano-goła ferajna

: 05 kwie 2018, 13:58
autor: diefenbaker
Bardzo współczuję... :pocieszacz:

Re: Zuzia,Myszka/ futrzano-goła ferajna

: 17 kwie 2018, 17:51
autor: jolka
U nas straszne zawirowania rodzinne, nie mam głowy pisac, Dzis króciutko, Bylam zbadac serduszko Kafla po narkozie, Jest dobrze, nie pogorszył się stan, Kontrolne echo za 2 mies. Wziełam tez Agatkę, bo w planach u niej operacja- cysty i guzek mały na brzuszku. Agatka ma serce ok, tylko lekka niedomykalnosc zastawki, leków nasercowych brac nie musi, Dr Ewa zachwycona jej płuckami,z e takie czyste. Ucieszyłam się, Za to zapisałam dziś na odmiane do MV na usg własnie Agatę, Blue i Kafla, Kafelek ma torbiel na tarczycy, musze skontrolować czy nie rosnie, a z Agatka zdecydować czy operujemy , czy obserujemy jeszcze, Blue biore tez bo jak miala zapalenie płuc dr Kasia wymacała jej cysty- to sprawdzę- moze ona pierwsza na zabieg ... zwariowac idzie, W miedzy czasie mam wizytę z Basia jeszcze i grubego musze skontrolować serducho... aaa gruby to Patryk :mrgreen:
i parę fotek..

Kafel

Obrazek

Obrazek

Obrazek

i Agatka

Obrazek

Obrazek

Obrazek