Strona 556 z 627

Re: Puchate Siły Apisia chora

: 13 lut 2020, 14:03
autor: martuś
Masakra! :shock: Nie wiadomo co to było? :shock:
Niezłe przygody mieliście. Dobrze, że już po wszystkim i jest lepiej :tired:

Re: Puchate Siły Apisia chora

: 13 lut 2020, 15:46
autor: sosnowa
Nie wiadomo w sumie :mrgreen: :szczerbaty:

Re: Puchate Siły Apisia chora

: 13 lut 2020, 23:37
autor: porcella
Ma się ten talencik szekspirowski... :102:
:fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Puchate Siły Apisia chora

: 14 lut 2020, 11:05
autor: sosnowa
:rotfl: :rotfl: :rotfl:

Re: Puchate Siły Apisia chora

: 18 lut 2020, 9:51
autor: dortezka
ale jak, ale skąd? :shock: :shock:

Re: Puchate Siły Apisia chora

: 18 lut 2020, 11:52
autor: sosnowa
Bym powiedziała skąd, ale nie chcę się wyrażać.

Re: Puchate Siły Apisia chora

: 18 lut 2020, 11:53
autor: dortezka
jakby wyobrażam sobie okolice, ale i tak.. jakim cudem :shock:

Re: Puchate Siły Apisia chora

: 18 lut 2020, 15:56
autor: sosnowa
NO właśnie tego nie wiem też.

Re: Puchate Siły Apisia chora

: 18 lut 2020, 16:36
autor: margonel
Nam (ludziom) zakładają dreny pooperacyjne, którymi ściekają takie "atrakcyjne" pozostałości na zewnątrz. A u zwierzątek natura musi sobie radzić przez naturalne otwory. I jak widać poradziła sobie doskonale.
Ale pierwszy raz spotykam się z tym z relacji naocznego świadka.
Sosnowo, też bym omal na zawał nie zeszła gdyby spotkała mnie podobna sytuacja. Oby na długo był już spokój.

Re: Puchate Siły Apisia chora

: 18 lut 2020, 21:13
autor: Kropcia
czytam, czytam i zaliczam opad szczęki :shock: ale dobrze, żę wszystko się goi