Strona 554 z 577

Re: Elitarna x-świnkowa jednostka spec. do tresowania człowi

: 12 sty 2019, 13:41
autor: sosnowa
:fingerscrossed:

Re: Elitarna x-świnkowa jednostka spec. do tresowania człowi

: 13 sty 2019, 0:00
autor: Cynthia
Przeszliśmy drugie naświetlanie. Mam wrażenie, że jest regres. Ginger przestała się poruszać, ciężej oddycha.... Może gula za bardzo ją uciska...? Martwię się o nią bardzo. Odstawiliśmy antybiotyk, bobki wracają do normy... Ale ten oddech... Jutro znów wycieczka do weta, ale z dr Izą zobaczymy się dopiero w poniedziałek... Jedyne dobre - żre suszony skrzyp, warzywa, beaphar nature... Jak się jej trzyma pod paszczą ;)

Re: Elitarna x-świnkowa jednostka spec. do tresowania człowi

: 13 sty 2019, 9:55
autor: Beth
:fingerscrossed:

Re: Elitarna x-świnkowa jednostka spec. do tresowania człowi

: 13 sty 2019, 10:10
autor: Afi
Trzymamy mocno kciuki :fingerscrossed:

Re: Elitarna x-świnkowa jednostka spec. do tresowania człowi

: 13 sty 2019, 10:23
autor: Anula
Może to kwestia stresu? Jednak każda wycieczka to stres...

Re: Elitarna x-świnkowa jednostka spec. do tresowania człowi

: 13 sty 2019, 15:44
autor: balbinkowo
kciukamy :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Elitarna x-świnkowa jednostka spec. do tresowania człowi

: 13 sty 2019, 16:25
autor: arma
Cynthia pisze:Przeszliśmy drugie naświetlanie. Mam wrażenie, że jest regres. Ginger przestała się poruszać, ciężej oddycha.... Może gula za bardzo ją uciska...? Martwię się o nią bardzo. Odstawiliśmy antybiotyk, bobki wracają do normy... Ale ten oddech... Jutro znów wycieczka do weta, ale z dr Izą zobaczymy się dopiero w poniedziałek... Jedyne dobre - żre suszony skrzyp, warzywa, beaphar nature... Jak się jej trzyma pod paszczą ;)
My też jutro będziemy u dr Izy. Z Malwiną nie jest lepiej, nie je, na widok strzykawki wyrywa się i gryzie, leci z wagi jak porąbana. Kończą mi się pomysły, co jej dolega.
Trzymam kciuki za Ging :fingerscrossed:

Re: Elitarna x-świnkowa jednostka spec. do tresowania człowi

: 13 sty 2019, 21:16
autor: Cynthia
Trzecie naświetlanie. Rano Gingutek był w niezłej formie, nawet jakieś próby pełzakowania były... Je nieźle, papkę zagryza warzywami i Beapharem nature. Od wczoraj wieczór produkuje góry zdrowych bobków... Nadal jest rozjechaną żabą. Dziś doktor otworzył nacięcie na guli i wycisnął część zawartości. Wieczorem wróciłam, gul znowu wielki... Dr Ziemowit też mówi, że bez operacji się nie obejdzie... O ile to nie nowotwór... Ginger zjada na jeden posiłek dwa liście cykorii ze trzy kawałki karmy, ze dwa kawałki skrzypu i z 5-10 ml karmy. Wiadomo skąd góra bobów...
Malinkę coś opętało ostatnio i uprawia dziki popcorning. Jak opętana. Nie wiem czy cieszy ja powrót Ginga, siano, czy po prostu życie świnki jest piękne. Jak tylko Ging znika z klatki, zaczynają się kłócić z Karaoke...
Reszta stada odpukać ma się dobrze... Jutro naświetlanie nr 4, możliwe że i cho serca u Ginga...
Malinę będę musiała sprawdzić, bo coś piskała przy oddawaniu moczu...
Być może jutro jeden z Groszków pozostających u mnie znajdzie dom...

Re: Elitarna x-świnkowa jednostka spec. do tresowania człowi

: 15 sty 2019, 17:15
autor: martuś
Dzieje się u Was :pocieszacz:
Jak po wizycie? :fingerscrossed:

Re: Elitarna x-świnkowa jednostka spec. do tresowania człowi

: 15 sty 2019, 23:23
autor: Cynthia
Naświetlania nic nie dały. Ten problem można rozwiązać tylko chirurgicznie. Ginger ma podejrzenie nowotworu, ale wyniki nie są jednoznaczne. Stoję przed cholernie trudną decyzją, mam położyć na zabieg moją ukochaną świnkę, która jest ze mną od ponad 5,5 roku, od maleńkości... Jeśli ją oddam na zabieg, może go nie przeżyć. Jeśli nie... możliwe że będę ją musiała uśpić. To nie życie, rozjechana, z ograniczonymi ruchami, dodatkową głową, prawdopodobnie problemem z oddychaniem przez gulę... Wstępnie jesteśmy zapisani na 18 stycznia... Jutro będę rozmawiać z dr Izą o rokowaniach itd... Mała je, wiele rzeczy nawet siano, ładnie bobczy. Wspomagam ratunkową. Trochę ćwiczymy nóżki... Bardzo, bardzo się boję...