CAVIARNIA

Potwierdzam: i działa i śmierdzi i szczypie i zmora.
Trzymam

Jestem załamana sobą , świniami i zyciem, Gdyby nie Marzena, tobym sie rozsypała, Dzis rano w MV a wieczorem w Pulsvet z Zosia i Basią, U nich tez tak sobie- Zosi się pogorszyło. Ja ledwo wróciłam do domu, korzonki tak mi dają popalić, że musiałam taxi brać z Ursynowa, bo isc nie mogłam

Trzymaj się kochana Jolu.

Mocno, mocno trzymamy!

Dziękuję Wam za kciuki, Dzis sama wybrałam się do lekarza, Dostałam silne leki p bólowe- rwa kulszowa- lewostronna i jeszcze skierowanie do neurologa, Ciekawe kiedy mam iść?
A dziś pierwszy zastrzyk Kaflowi robiłam- wczoraj dr Kasia- jakos ona szybko, a mi po grudzie idzie Zrobiłam, dziewczynka była dzielna- smierdzi ten Ornipuran koszmarnie

Cudna foczka wielkooka

Śmierdzi i robi paskudne, żółte strupy, także się nie przestrasz. Tzn, na Kaflu pewnie nie będą żółte, bo ona jest czarna, ale na jasnej świni wygląda to okropnie.

Polena pisze:Śmierdzi i robi paskudne, żółte strupy, także się nie przestrasz. Tzn, na Kaflu pewnie nie będą żółte, bo ona jest czarna, ale na jasnej świni wygląda to okropnie.

tos mnie kobieto pocieszyła
Ja Patrykowi porobiłam strupy i Blue teraz Kafelek?

Ja też nie cierpię robić zastrzyków .Ale wszystko zależy od świnki - niektóre są dzielne i robi się im łatwo i szybko a innym...no cóż, nie straszę więcej . Pozdrawiam i trzymam kciuki

Tasia opowiada o Grusi

https://queentasia.blogspot.com/2018/03 ... 6666094231