Strona 56 z 114

Re: Czarny&Piorun, Romulus&Remus, Rudy&Kaszmir. Rakietek za

: 12 mar 2014, 22:00
autor: dortezka
moje też JR Farm nie chcą za bardzo jeść :szczerbaty:

super że wszyscy już zdrowi :buzki: :jupi: :jupi:

Re: Czarny&Piorun, Romulus&Remus, Rudy&Kaszmir. Rakietek za

: 13 mar 2014, 16:31
autor: zagli
U mnie też szału nie było :szczerbaty:

Re: Czarny&Piorun, Romulus&Remus, Rudy&Kaszmir. Rakietek za

: 16 mar 2014, 12:28
autor: twojawiernafanka
Romulus od jakiegoś czasu popiskuje (miałam podejrzenia, że przy siusianiu, ale nie byłam pewna). Wcześniejsze badania (RTG i USG) nic nie wykazały, ale dzisiejsze badanie moczu okazało się strzałem w dziesiątkę. W strzykawce, do której pobrałam siuśki wytrąciło się sporo osadu (pewnie piasek). Czekamy do jutra na wyniki i wtedy decydujemy, co dalej.
Ech, świnie :glowawmur:

Re: Czarny&Piorun, Romulus&Remus, Rudy&Kaszmir. Rakietek za

: 17 mar 2014, 13:17
autor: dortezka
ojj świnie, świnie.. trzymamy kciuki by się wszystko poukładało :fingerscrossed: :buzki:

Re: Czarny&Piorun, Romulus&Remus, Rudy&Kaszmir. Rakietek za

: 17 mar 2014, 17:49
autor: ANYA
:fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: zeby poszlo gladko z tym piaskiem

Re: Czarny&Piorun, Romulus&Remus, Rudy&Kaszmir. Rakietek za

: 17 mar 2014, 19:41
autor: twojawiernafanka
Badanie wykazało krew w moczu :(
Jutro rano na USG...

Re: Czarny&Piorun, Romulus&Remus, Rudy&Kaszmir. Rakietek za

: 17 mar 2014, 19:56
autor: Lena87
:fingerscrossed: za zdrówko

Re: Czarny&Piorun, Romulus&Remus, Rudy&Kaszmir. Rakietek za

: 17 mar 2014, 20:31
autor: Panna Fiu Fiu
No niech się te świnie nie wygłupiają. :fingerscrossed: Dużo zdrówka!

Re: Czarny&Piorun, Romulus&Remus, Rudy&Kaszmir. Rakietek za

: 18 mar 2014, 8:13
autor: joasior
Biedny Romuś. :( Trzymam kciuki za jego zdrówko :fingerscrossed:

Re: Czarny&Piorun, Romulus&Remus, Rudy&Kaszmir. Rakietek za

: 18 mar 2014, 12:27
autor: twojawiernafanka
No i badania nie wykazały żadnych niepokojących zmian.
Przez tydzień Urosept, później kolejna kontrola moczu i zobaczymy, co dalej.

Najprawdopodobniej są to drobinki osadu, który akurat jest wydalany z ciała i sprawia dyskomfort. Zwłaszcza, że Romuś sika dużo i tylko w pojedynczych przypadkach piska.
Nic, oby rozeszło się po kościach.

Romuś dziś cały się wybrudził żelem do USG i był śliski jak wąż. Zrobił też kilka wielkich bobów (pani doktor zgadła, że wczoraj były na obiad buraczki :D ).
Teraz wypoczywa z ogórem w klatce.

Reszta stada na szczęście w normie.