CAVIARNIA

Masz swój niepowtarzalny styl ot co

Też mam zestaw Małego Zbieracza. Dobrze, że mam trawę "za winklem" i nie muszę po drodze za długo straszyć. Nasze tereny do zbiorów to Puszcza Bukowa

He, he, oboje z tż mamy zestawy tzw. "rzeczy terenowych", przy czym tż generalnie wygląda jak zmechacony luj, nawet jak do pracy idzie (tyle na temat dreskołdu w korpo ), więc do niego sąsiedzi przyzwyczajeni. Do mnie nie, w każdym razie nie wszyscy, więc w zależności którą wersję lepiej kojarzą - miejską czy terenową - drugiej nie mówią "dzień dobry"
Tajemnicze zastosowanie wymaga też łopaty

Potem będzie, że masz dwóch mężów heheheh Bo ktoś go nie pozna.

To ja chyba też w taki strój muszę się zaopatrzyć
Strój ma jak zauważyłam dwa zastosowania
1 to te oczywiste ,ale drugie jest równie przydatne odstrasza nie pożądanych gość od trway.

Zapraszam do Niemiec tu na wiosce połowa ludzi chodzi z strojach terenowych eleganckie jest tylko emerytalne pokolenie, a nastolatkowie znowu zwydziwiani.
Nie trzeba się przejmować ze jest się w gumiakach i naszło człowieka np na kawę, bo się wtopi w otoczenie

Byli już lumberseksualni i inne trendy, a my mamy "na świńskiego trawozbieracza"
Lubię..Łopaty??? Mam różne straszno-śmiesznie i pewnie jednocześnie absurdalno-dziwne skojarzenia

Wczoraj uczyniłam moim prośkom nową fototapetę z motylkami:102: Kolację mieli w nowej aranżacji:

toz to apartament teraz juz na najwyzszym standardzie estetycznym!

Nie no super bez tej tapety to ta klatka była beznadziejna
A tak poważnie to te twoje świnie to jak królewny swoich posiadłości super.... kurde w przełożeniu na człowieka mają pałac zazdroszczę

Panterki, motylki...prawdziwe tropiki