CAVIARNIA

Oj cieszę się. Dogadzalam chłopakom jak mogłam

Z Cieciorkiem jak na huśtawce - raz lepiej, raz gorzej. TYm razem znowu po skoku do 870g zjechał do 820 - w tydzień. Dzisiaj korekta, dr Kuba podejrzewa, że zaczyna się deformować zgryz. Jak nie podjedzie z wagą, to usg brzucha. kolejna kontrola 29.12.

Usg brzucha pokazało lekki stan zapalny jelit i zgazowanie, za to rtg - zapalenie płuc i powiększone serce. Dr Maja leczy na zapalenie płuc osobiste świnki, więc naszykowała baterię leków i mamy nadzieję, że dobrze się skończy. zaraza jest to panująca znowu...,
Cieciorek ma niezły apetyt, oby mu nie sklęsło po antybiotykach. oraz gania Zetrosa, zakapior jeden.

Trzymaj się chłopie! Co za koszmarna zima znowu dla świń, gdzie nie spojrzeć, to zapalenie płuc.

Nie daj się, Cieciorku!

Rtg pokazało, że płuca nieco lepiej, czekamy na echo, antybiotyk nadal, 30 usg klatki. Dr Maja zadecydowała o korekcie przerośniętych zębów niejako w biegu, żeby doleczyć płuca i dopiero pojechać do dra Kuby. Cieciorek trochę je, trochę dostaje papki, czuje się nieźle.
Po zakończeniu tego leczenia zastanowię się, co dalej z Zetrosem, bo Ciecior go ostatnio terroryzuje, choć Zetros 1300g, a tem 850, i szkoda mi prosiaka.

Że Cieciorek to zakapior z niezaspokojoną potrzebą uwagi to wiadomo, zawsze trochę straszył Zecia. Ale żeby aż tak?

No toteż wlaśnie mówię, że się zastanowię, niech cholernik wydobrzeje. Głupia jestem od tego...

Goście wyjechali, świnie podzielone, Cieciorek spokojnie je i śpi. On jest jak dziecko - jak nie ma koleżki/wroga, to nie ma powodu, żeby walić zębami w pręty i ogólnie się awanturować. Schudł od tego trochę, będziemy nadrabiać.
Wczoraj kontrola, usg klatki pokazało niedoleczone przewlekłe zapalenie płuc. Kontynuacja antybiotyku jeszcze przez dwa tygodnie plus helicid plus rodicare acut. Korekta zębów też ok. 15.
Po całodziennej nieobecności (został w szpitalu, który demolował: https://youtu.be/hKzKFRlFuJk ) chłopcy spali prawie że przytuleni, a w każdym razie w bezpośredniej bliskości...