Przyjaciele Lorda Pontusa

[sosnowa]

co do Dreptaka, to przypomniał mi sie dowcip: wchodzi facet do sklepu muzycznego i pyta "Są płyty Chyły?" " Nie ma" "A były?" "Też nie ma"......

[Elurin]

BTW - Jeśli Jantar zostanie definitywnie, to go przechrzczę - wygląda mi na Dreptaka , ma takie śmieszne chude tylne łapki nie całkiem sprawne i zadartą falbankę, jakby właśnie koszulę ściągał przez głowę https://www.youtube.com/watch?v=Z54oS3pKVDE
@Elurin, nie będziesz miał nic przeciwko?

Zależy, którego Dreptaka - tego od zegarka, co wskazywał wciąż północ, tego od satyry pozytywnej, kniazia Dreptaka, co rozgiął kraty, kniazia, co mu córka dojrzała, kniazia, co choinkę ubierał?

[porcella]

Tego, co mu sie po nocach włóczyła...

[Elurin]

Tego, co mu sie po nocach włóczyła...

Uszy ma takie, wielkie jak kapcie, a oczka całkiem maciupcie...

[porcella]

zupełnie jak Pontus
no, świniam z Bialaska się śmieję, brzydko.

Pontus nie wpuszcza Jantara do szczególnie ulubionych zakątków, w których sam sypia, więc Jantar/Dreptak często podsypia na środku klatki. Widac taki los Bety. swoje jednak i tak zjeść potrafi. Na noc zabieram miskę - zgodnie z zaleceniem, ale jak na razie boby są bardzo dobrej jakości.

[lubię]

Czyli że można je w kubeczku zaparzyć, ale nie da się posmarować kanapki?

[porcella]

Hmmmm. Nie wpadłabym na takie określenia, ale celnie, celnie
Elurin mnie straszył, że Dreptaczek ma tendencje do przejadania się i jeśli się mu nie ograniczy paszy w nocy, to się najada do wzdęcia i rzadkich bobów włącznie. No więc zabieram, siano mają i wystarczy.

[lubię]

To trochę od nietoperzy: na strychu nietoperzową kupę od mysiej odróżnia się tym, że jest bardziej... i tu zawsze był problem jak to wyjaśnić nowicjuszom, aż w końcu jakiś geniusz wymyślił - jest bardziej jak herbata granulowana

[Elurin]

Elurin mnie straszył, że Dreptaczek ma tendencje do przejadania się i jeśli się mu nie ograniczy paszy w nocy, to się najada do wzdęcia i rzadkich bobów włącznie. No więc zabieram, siano mają i wystarczy.

Tendencję... On u mnie jadł niemal bez przerwy, chyba, że akurat pił albo chwilę podsypiał. Miał ciężkie życie, to sobie odbija teraz

[sosnowa]

Czyli że można je w kubeczku zaparzyć, ale nie da się posmarować kanapki?