A dzisiaj się chwalimy nowym nabytkiem, którego zawdzięczamy Cioci Joli. Jola wypatrzyła ofertę i mnie męczyła, żebym przyjechała i kupiła białaskom. Jolu dziękujemy. Dziewczyny są szczęśliwe i dziękują, że o nich myślisz bo ta ich Duża to wiadomo ...
I dzisiaj dziewczyny dostały nową, porządną klateczkę. Sami popatrzcie.

Widać, że dla mnie już prawie nie ma miejsca w tym pokoju a wszędzie mam siano.

Dziewczyny biegały szczęśliwe. Skakały a nawet popcornowały. Szczęście w pełnej krasie.

Wreszcie mogą biegać. Każda ma swój hamaczek i swoją jamkę. Zmieścił się też tunelik. No naprawdę są szczęśliwe. To widać.
Dziś brążowe biedusie nic nie dostały. No ale one mieszkają w pałacu. Natomiast Tania mnie uszczęśliwiła tym, że już któryś raz zasypia na widoku. Zrobiłam jej zdjęcie bo się bałam, że coś jej jest a ona tylko spała słodko.
Jestem szczęśliwa i niech ten stan trwa!

A klatka ma długości 140 cm i jest szeroka ponad 60 cm. Poprzednia była 120/50. Ta jest naprawdę solidna i widać sporą różnicę jakości.