Elitarna x-świnkowa jednostka spec. do tresowania człowieków
Moderator: pastuszek
					Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
	Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- urszula1108
 - Posty: 3214
 - Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
 - Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
 - Kontakt:
 
Re: Elitarna x-świnkowa jednostka spec. do tresowania człowi
To może teraz kciuki też pomogą, więc z całych sił  
  
  
			
			
			
									
																
						- Beth
 - Posty: 1133
 - Rejestracja: 07 lip 2013, 18:47
 - Miejscowość: Rybnik
 - Lokalizacja: Rybnik
 - Kontakt:
 
Re: Elitarna x-świnkowa jednostka spec. do tresowania człowi
Flair :c ciotka mocno trzyma za ciebie kciuki  
			
			
			
									
																
						- Cynthia
 - Moderator globalny
 - Posty: 12540
 - Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
 - Miejscowość: Kęty/Zielonka
 - Lokalizacja: Kęty/Zielonka
 - Kontakt:
 
Re: Elitarna x-świnkowa jednostka spec. do tresowania człowi
Flair odkąd jest na strzykawce nie spada poniżej 550g, a momentami dochodzimy pod 580g. Ona je sama, ale za mało. W środę mamy kontrolę.
			
			
			
									
																
						- Cynthia
 - Moderator globalny
 - Posty: 12540
 - Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
 - Miejscowość: Kęty/Zielonka
 - Lokalizacja: Kęty/Zielonka
 - Kontakt:
 
Re: Elitarna x-świnkowa jednostka spec. do tresowania człowi
Flair zmarła w czasie kontroli u weterynarza. Wyjęłam ją z transporterka, postawiłam na stole. Nogi jej się lekko rozjeżdżały. Jeszcze dr Iza zdążyła się zmartwić, że tak chudo wygląda. Jeszcze ją zdążyłam przytulić i ucałować w łepek... Postała tak chwilę czekając aż dr wróci z drugiej sali... nagle się przewróciła na bok i umarła... Dr podjęła jeszcze reanimacje, ale to nic nie pomogło... Odeszła moja najbystrzejsza, najcwańsza świnka... Kolejna dziura wyszarpana w sercu...
			
			
			
									
																
						- Cynthia
 - Moderator globalny
 - Posty: 12540
 - Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
 - Miejscowość: Kęty/Zielonka
 - Lokalizacja: Kęty/Zielonka
 - Kontakt:
 
Re: Elitarna x-świnkowa jednostka spec. do tresowania człowi
Flair nigdy nie miała być moją świnką, nie była w planach. Pojechała nawet do domu tymczasowego na łączenie, które przypłaciła głęboką, szarpaną raną na boku... Po tym incydencie zdziczała, a ja nie miałam jej już serca narażać, i została, najpierw sama, przez kraty z koleżankami, bo strach w niej powodował agresję, a mieszanka agresji i złośliwości nie była dobrą podstawą do łączeń. W końcu jednak postawiłam ją przed faktem dokonanym, gdy zostawały ze mną białasy. Więc Flair dostała stado, które najpierw rozstawiała po kątach, a potem moje niezbyt mądre białasy połapały się, że mają przewagę liczebną i to Flair miała przez jakiś czas ciężko. Stado nauczyło ją normalności, choć długo nie mogła wyzbyć się złośliwostek typu podgryzanie... Z czasem potrafiła biegać w stadzie łączonym po 10, i radziła sobie dobrze.
Chudnąć zaczęła na początku 2016 r. Zawsze był z niej kawał świnki, więc te kilkanaście gram nie robiło wrażenia. Gdy spadłą poniżej 900 g zaczęliśmy szukać. Wyniki książkowe, żadnych widocznych problemów, nawet na echu... Dopiero po trzecim echu i moim uporze, że to musi być serce, dr znalazł w sercu guz. Flair żyła jak na tykającej bombie. Żadnych perspektyw leczenia, żadnego ratunku. Spokój i dobre życie do końca, choć koniec miał być bliski... Nie był. Nie aż tak. Flair z tą diagnozą przeżyła kolejny rok. Może więcej spała, bardziej schudła, ale jadła zapamiętale, nadal potrafiła pogonić dziewczyny. Nigdy nie była przytulakiem, nie lubiła być na rękach. Ale była wyjątkowo mądrą świnką. Będę za nią tęsknić. Mam nadzieję, że było Ci tu Flair z nami dobrze przez te wspólne 5 lat.
Sekcja wykazała, że zabrał ją nowotwór, organizm się poddał, zniszczona śledziona, obciążenie serca, wszystko razem nie pozwoliło mojej małej dziewczynce zostać z nami dłużej.
			
			
			
									
																
						Chudnąć zaczęła na początku 2016 r. Zawsze był z niej kawał świnki, więc te kilkanaście gram nie robiło wrażenia. Gdy spadłą poniżej 900 g zaczęliśmy szukać. Wyniki książkowe, żadnych widocznych problemów, nawet na echu... Dopiero po trzecim echu i moim uporze, że to musi być serce, dr znalazł w sercu guz. Flair żyła jak na tykającej bombie. Żadnych perspektyw leczenia, żadnego ratunku. Spokój i dobre życie do końca, choć koniec miał być bliski... Nie był. Nie aż tak. Flair z tą diagnozą przeżyła kolejny rok. Może więcej spała, bardziej schudła, ale jadła zapamiętale, nadal potrafiła pogonić dziewczyny. Nigdy nie była przytulakiem, nie lubiła być na rękach. Ale była wyjątkowo mądrą świnką. Będę za nią tęsknić. Mam nadzieję, że było Ci tu Flair z nami dobrze przez te wspólne 5 lat.
Sekcja wykazała, że zabrał ją nowotwór, organizm się poddał, zniszczona śledziona, obciążenie serca, wszystko razem nie pozwoliło mojej małej dziewczynce zostać z nami dłużej.
- Cynthia
 - Moderator globalny
 - Posty: 12540
 - Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
 - Miejscowość: Kęty/Zielonka
 - Lokalizacja: Kęty/Zielonka
 - Kontakt:
 
Re: Elitarna x-świnkowa jednostka spec. do tresowania człowi
Ginga raczej czeka usunięcie cysty, bo rośnie cholerstwo. Mercy będzie miała wyciągany kamień, raczej bez cięcia...
			
			
			
									
																
						- Cynthia
 - Moderator globalny
 - Posty: 12540
 - Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
 - Miejscowość: Kęty/Zielonka
 - Lokalizacja: Kęty/Zielonka
 - Kontakt:
 
Re: Elitarna x-świnkowa jednostka spec. do tresowania człowi
Trudno uwierzyć, ale Karaoke obchodzi dziś pół roku... Jak ten czas leci
			
			
			
									
																
						- urszula1108
 - Posty: 3214
 - Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
 - Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
 - Kontakt:
 
- Cynthia
 - Moderator globalny
 - Posty: 12540
 - Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
 - Miejscowość: Kęty/Zielonka
 - Lokalizacja: Kęty/Zielonka
 - Kontakt:
 
Re: Elitarna x-świnkowa jednostka spec. do tresowania człowi
Się postaram Ulu.
A tymczasem Sky, którą rok temu odebrałam od byłych właścicieli, z zaleczonym ropniem, i potem w konsekwencji przekątowaną szczęką, która w najgorszych momentach opadała do 460g... Dziś dobiła do 900g i od listopada nie jest wspomagana ratunkową. A korekty mamy co 2,5 miesiąca, staramy się to wydłużyć do 3
			
			
			
									
																
						A tymczasem Sky, którą rok temu odebrałam od byłych właścicieli, z zaleczonym ropniem, i potem w konsekwencji przekątowaną szczęką, która w najgorszych momentach opadała do 460g... Dziś dobiła do 900g i od listopada nie jest wspomagana ratunkową. A korekty mamy co 2,5 miesiąca, staramy się to wydłużyć do 3
- urszula1108
 - Posty: 3214
 - Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
 - Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
 - Kontakt:
 
Re: Elitarna x-świnkowa jednostka spec. do tresowania człowi
Obyśmy jak najwięcej takich wiadomości mieli do poczytania
