CAVIARNIA

No i wyszło szydło z worka - Ciecior chudnie nadal, wizyta przed terminem - kieszonka zagojona, ale zapalenie ucha widoczne otoskopowo i na rtg: puszka mętna, wysięk z puszki...
Antybiotyk trzydniowy (tetrawet?), loxicom, dokarmianie oczywiście. Chronik niestety.
Dobra wiadomość to taka, że nie widać żadnych zmian w zębach, czegośmy się obawiali.
W środę rano kontrola internistyczna (ucho i ogólnie), zęby za 3 tygodnie.

Cieciorek, gdy bardzo chce papki!

Leczymy ucho - raczej z powodzeniem, bo papka już nie jest tak pożądanym daniem. Dr Magda też obmacała, stwierdziła, że nie boli, zajrzała, nie znalazła wysięku. Antybiotyk nadal.

Zetros był również na kontroli, jest nadal okazem zdrowia, tylko trochę za grubym, dobrze byłoby go odchudzić, ale jak to zrobić przy Cieciorku?...Tak myślę, że na początek skazujemy marchewkę na jakiś czas.
Na razie dostanie leki na wątrobę, bo ma trochę podwyższone enzymy wątrobowe GDH konkretnie).

Trudno się odchudzać, gdy kumpel dostaje same tuczące przysmaki... a w dodatku głęboki wewnętrzny lęk nie pozwala ci korzystać z wybiegów.

No to prawda. Na wybiegu przede wszystkim Cieciorek znowu musi podkreślić, że jest szefem - śmierdzą obaj straszliwie. Potem jednak to Ciecior usiłuje przeskoczyc zapory i wyjść na salony, Zetros siedzi pod szafką i czeka na powrót do spokojnej, oswojonej przestrzeni. Jakiś terapeuta by się przydał chyba...

Kontynuujemy antybiotyk, choć ucho już zdecydowanie lepiej, ale dr Kuba chce wytluc zarazę, a serio, to ucho się leczy powoli. Nie boli, Ciecior ma coraz mniejszą ochotę na karmę ratunkową... Następna wizyta 16 listopada.

Mega duet! Nie podskakuj, bo ci śmierdnę! Potwory i ciotka: to dopiero spółka...!

Dr Sadłowski doszedł do wniosku, że ten gatunek antybiotyku, który jest w oxytecie, nie podziałał, zrobił wymaz z ucha - czekamy na wyniki.
Tymczasem Ciecior otrzymał veraflox i tfu tfu odpukać, chyba mu dobrze zrobił, bo odstawił karmę ratunkową. To znaczy nie chce - ostatecznie poskubie trochę z miseczki...
Dr Majka pobrała krew, bardzo dobre wyniki, tylko trochę podwyższone wątrobowe, więc troche hepacholu i ursofalku.
Mamy jeszcze zbadać boby.

Ciecior to najsłodsza świnka pod słońcewm. Dawno takiej nie widziałam, Miałam szczeście go gościc chwilkę, On prosi żeby go wziac na rece!! szok!


Zetrosek to grubasek tchórzliwy , ale tez słodziak

On się tego domaga, nie tylko prosi

Jolu, zważyłam chłopaka - 870g! Dawno nie było tak wspaniałej wagi! I dziękujemy bardzo za opiekę w trudnej chwili - remont sąsiedzki nadal dokucza, ale już tylko hałasem z kolejnych pięter. Da się wytrzymać.