Strona 54 z 99

Re: Amala i Aloki oraz Tania i Baylee i jeżyk Wakuś.

: 16 lis 2015, 9:32
autor: katiusha
Co tym Twoim pannom odbiło? :? Nie wiem, co doradzić...
Sunia jest cudowna :love:

Re: Amala i Aloki oraz Tania i Baylee i jeżyk Wakuś.

: 17 lis 2015, 20:45
autor: Marzena
Ja mam nadzieję, ze to był pech jakiś, bo one aż tak strasznie dotąd się nie gryzły. Ale udręka jest bo dziś znowu na kontroli w MV. na szczęście z pysiem wszystko dobrze i teraz czekamy na moment zdjęcia szwów. Musi być dobrze! :pray:

Re: Amala i Aloki oraz Tania i Baylee i jeżyk Wakuś.

: 21 lis 2015, 14:24
autor: Marzena
A u nas można by rzec jak zwykle. Już nawet nie mam siły się denerwować, więc się śmieję.
Tania wyjęła sobie przynajmniej dwa z trzech szwów. Na szczęście rana się nie babrze, więc spokojnie czekam do wizyty we wtorek. No ale ja się zabiję z nią.
Obrazek
Na szczęście czuję się dobrze, je aż jej się uszy trzęsą i wiecznie żąda jedzenia a dokładnie trawy.
No i muszę Wam powiedzieć, że w czwartek w nocy zakradł mi się do łóżka potwór i go zaanektował. Został mi do spania tylko kojec. Miałyście racje z tym hamakiem.
Obrazek
Straszna bestia czyż nie? Niestety Jola mnie zdemaskowała bo rzeczowo zapytała jak ten potwór wszedł na łóżko. No i musiałam się przyznać, że sama go przyniosłam, gdy zaczął w kojcu popłakiwać.

Dziś miałam śmieszną historię. Nagle słyszę pisk, kwik i syrenę alarmową Tani. No to rzucam wszystko i lecę. I co widzę? Przewróciła się kuweta z siankiem u Baylee. Mała musiała wejść łapkami, a że to lekkie to się przewróciło. Bajka zdążyła uciec ale się przestraszyła. A jak ona się przestraszyła to kwiknęła a to znaczy, że dzieje się jej coś złego i choć Tania jej nie widziała to tym bardziej postanowiła wezwać wsparcie w mojej skromnej osobie. Ucieszyło mnie to, bo to oznacza, że słuchają się nawzajem i chyba tęsknią. Dziś chwile gadały. Nadal boje się je połączyć bo ta ranka Tani nie jest jeszcze zrośnięta na 100%. Mam ogromną nadzieję, ze za sobą zatęsknią. Wydaje mi się, że już to widzę. :pray: :buzki:

Re: Amala i Aloki oraz Tania i Baylee i jeżyk Wakuś.

: 21 lis 2015, 23:18
autor: katiusha
Gadają ze sobą, to tęsknią :fingerscrossed: Nie wiem, jaki to smutek, jak trzeba prośki rozdzielać, bo moje wszystkie razem.. :idontknow: Za zdrówko przede wszystkim Twoich pipek Marzenko, no i za Twoje też! :102: :fingerscrossed:

Re: Amala i Aloki oraz Tania i Baylee i jeżyk Wakuś.

: 24 lis 2015, 19:35
autor: Marzena
Jesteśmy po wizycie kontrolnej. Jeden szew został w ranie do usunięcia. Dr Kasia powiedziała, że fenomenalnie się zrosło. Nie mogła uwierzyć, że tak szybko i ładnie rana się zabliźniła. Jestem więc dumna z Tani. To naprawdę kochana świneczka i bardzo dzielna.
Baylee bardzo się nam przygląda z daleka. Widać, że obie już tęsknią. Jutro będę je łączyć. Trzymajcie kciuki, żeby matka z córką znów chciała żyć. :pray:

Re: Amala i Aloki oraz Tania i Baylee i jeżyk Wakuś.

: 24 lis 2015, 20:07
autor: Assia_B
Ale żeby tak matka z córką? Będzie dobrze! Będę trzymać kciuki za ponowne łączenie. Skoro dziewczyny tęsknią, no to muszą się znów połączyć!

Re: Amala i Aloki oraz Tania i Baylee i jeżyk Wakuś.

: 25 lis 2015, 13:30
autor: Yvon
Dużo zdrówka życzę świniaczkom i trzymam :fingerscrossed: za łączenie.

Re: Amala i Aloki oraz Tania i Baylee i jeżyk Wakuś.

: 25 lis 2015, 20:05
autor: Marzena
Dziękujemy pięknie.

Dziewczyny się spotkały. Tania postawiła twardo warunki. Ganiała małą a nawet uderzyła ją zębami w kark. Było gruchania, popychanie i wyraźna dominacja mamy. Baylee grzeczna. Uciekała przed matką co koń wyskoczy. Biegały po całym moim pokoju. W końcu Tania poszła zwiedzać miejsce zesłania jej córeczki i jakby jej serce zmiękło a Baylee wykonała najśliczniejszy taniec radości skacząc po całym kojcu. Jakby krzyczała: Wróciłam do domku! Troszkę było zamieszania i roznoszą właśnie mój pokój. Mam nadzieję, że jak je zamknę w kojcu będą grzeczne i nie zrobią sobie krzywdy. :meeting: :pray: :yahoo:

Bajeczka wolała czmychnąć do swojego transporterka. Bała się wrócić do domku, ale już siedzą razem. Jedzą i cieszą się swoim towarzystwem. Wydaje mi się, ze jest super! Jestem szczęśliwa. Czasem gruchają ale o wiele mniej od białych. widać wyraźnie, że Tania pokazała pazur a Baylee się przystosowała. Oby wszystko było dobrze i były zdrowe! :jupi: :yahoo:

Re: Amala i Aloki oraz Tania i Baylee i jeżyk Wakuś.

: 25 lis 2015, 21:03
autor: porcella
No to masz miłe świnki. U mnie Filippa Keiry nie przyjęła po trzech dniach nieobecności, pomimo wytarcia obu jakimiś pachnidłami ludzkimi. Na wybiegu owszem - w klatce - niestety.

Re: Amala i Aloki oraz Tania i Baylee i jeżyk Wakuś.

: 26 lis 2015, 5:08
autor: Marzena
Przykro mi. To strasznie smutne gdy nie można połączyc świnek.
U mnie Tania jest kochana. Wiedzialam że będxie dobrze bo jak puściłam ją samą na wybieg to zaraz pobiegla do klatki malej i całowały sie przez klatkę. Myślę, że Tania tęskniła za córką a Bajeczka nie byla sobą na zesłaniu. Tania jest bardzo spokojna a Baylee chyba na odosobnieniu zrozumiała że lepiej być z matką razem. Jestem bardzo szczęśliwa. Sprawdzałam w nocy co u nich. Śpią niedaleko siebie jakby potrzebowały się nawzajem ale Bajka nie narzuca się mamie. Kiedy wrzucilam im karme do miseczki podeszly obie i razem zgodnie jadły. Uff! Kocham te dziewczyny. Tania jest naprawde super świnką i dobrą mamą. Oby tylko cała moja piąteczka była zdrowa. Dziś miejsce, w którym mieszkała Bajka przerobię na dzienny wybieg dla Wakusia. Będzie maluch zaskoczony. Dziękuje Wam za wsparcie i wszystkie rady. :buzki: