Strona 54 z 627
Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody
: 22 paź 2014, 17:37
autor: Pulpecja
Burakura pisze:
O sałato zielona!
Jaka ona piękna!

I ogromna

. Teraz się nie dziwię, że tunel "zdziebko" za ciasny

.
I faktycznie ma coś z bobra...
Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody
: 22 paź 2014, 19:07
autor: joanna ch
O ludzie jaka puchatość

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody
: 23 paź 2014, 12:29
autor: sosnowa
Nie da się ukryć, że puchatosć i cudnosć
Dzisiaj mamy wielki dzień, rok temu pojawiła się w naszym domu Grawitacja

. Jest to jednoczesnie rocznica zaswinienia, więc swiętujemy tym bardziej.
To dopiero rok? A co było przedtem?

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody
: 23 paź 2014, 12:43
autor: fenek
Gratulacje

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody
: 23 paź 2014, 14:38
autor: Inez
Jakie przedtem? Przedtem nic nie było.
U nas świnki 6 lat - to chyba od zawsze.
Gratulacje.
Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody
: 24 paź 2014, 7:24
autor: sosnowa
Impreza się odbyła, Grawitacja dostała norki, oczywiście podwójna ilość, żeby i Turbulencja miała, bo inaczej wojna. Od razu wlazła do norki od Pucki. Potem obie potraktowały z lubością te norki jako materacyki

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody
: 27 paź 2014, 9:42
autor: sosnowa
Coś mi się Turbula nie podoba. Jest osowiała,yszy zaklejone ochydą, z nosa ciągle paskudztwo wychodzi, to jednak nie jest chyba dlatego, że nie sięga z powodu....hm...ekhem.... objętości. Wtedy wydzielina byłaby przezroczysta, a ta nie jest. ma tez jakąś rankę pod noskiem, jakby zadrapanie, może za mocno tarła? Brała tydzień bactrim, a z nosem jeszcze gorzej. Dziś jedziemy do MV na drugi zastrzyk biomectinu, to się pannę dokładnie oblooka.
Boby ok, oby tak dalej.
Jarmuż wznowiłam, bo poprzednio bardzo ją wzdymało, więc dałam sobie spokój. Jak dostają po małym kawałku, to wcinają i jest ok.
Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody
: 28 paź 2014, 11:18
autor: sosnowa
Po wizycie u dr Kasi: uszy zostawić w świętym spokoju, Usg: pecherz z minimalnymi złogami, nie wiadomo dlaczego boli palpacyjnie, zęby piękne, stopy piękne, nos i oczy: wycierać, ogólnie nic złego się nie dzieje, trochę by odchudzić jednak (próbujemy więc!), osłuchowo ok, cieżko ją osłuchać, bo ciągle gada

pobrana krew. dziś wyniki. Dostała akut uro kontynuacja i tolfedynę 4 dni.
Dziś o wiele bardziej żwawa, bolało ją coś?
Boby prawie ok, wzdęcia okazjonalnie, ale poprawa.
Może będzie trochę spokoju wreszcie?
Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody
: 28 paź 2014, 11:34
autor: Inez
sosnowa pisze:
Może będzie trochę spokoju wreszcie?
Najwyższy czas

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Przyrody
: 28 paź 2014, 20:48
autor: porcella
Nooo. bardzo prosze tylko takie rzeczy pisać.
Albo całkiem rozrywkowe
