Strona 527 z 627

Re: Puchate Siły

: 03 lip 2019, 15:57
autor: martuś
Jak żyjecie? Upały chyba u Was też zelżały? U mnie dzisiaj 18 stopni :glowawmur:

Re: Puchate Siły

: 04 lip 2019, 9:52
autor: sosnowa
U mnie też. :jupi: :yahoo: :jupi: :yahoo: :jupi:
Cudownie, ach rewelacyjnie, nareszcie żyję, byłam na długim spacerze z teżetem i psem, wszyscy wróciliśmy w świetnej formie i pies nie ział pół nocy jakby umierał na zawał i nie bolały ją łapy na asfalcie. I budziłam się jak człowiek, a nie zlana potem jakbym się kąpała w koszuli nocnej niczym ludziska w XIXw. A świniom mogłam dać polarowy kocyk do klatki i biegały ochoczo, a nie leżały jak słonie morskie.
Oby tak było do końca wakacji.

Re: Puchate Siły

: 04 lip 2019, 10:10
autor: jolka
Wizja kąpieli w koszuli nocnej zrobila mi dzień :rotfl:

Re: Puchate Siły

: 04 lip 2019, 10:50
autor: sosnowa
naprawdę tak było. I podobno cała rodzina w tej samej balii w kolejności hierarchicznej. U Waldorfa w autobiografii było, że na końcu wchodził stróż. Na miejscu stróża wolałabym własny brud. :rotfl:

Re: Puchate Siły

: 04 lip 2019, 10:58
autor: jolka
:rotfl:

Re: Puchate Siły

: 04 lip 2019, 12:28
autor: zwierzur
sosnowa pisze:naprawdę tak było. I podobno cała rodzina w tej samej balii w kolejności hierarchicznej. U Waldorfa w autobiografii było, że na końcu wchodził stróż. Na miejscu stróża wolałabym własny brud. :rotfl:
To już wiem, skąd powiedzonko: "Wyglądasz, jak ósme dziecko stróża"! :rotfl:

Re: Puchate Siły

: 04 lip 2019, 20:42
autor: sosnowa
:rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Re: Puchate Siły

: 05 lip 2019, 7:10
autor: dortezka
ejj.. takie mycie to ja jeszcze pamiętam z czasów dzieciństwa.. jak się jeździło do rodziny na wieś.. tylko to była wieś, nie to co teraz..
całe szczęście goście mieli pierwszeństwo :szczerbaty:

a jak myślę o takich starcy czasach gdzie to się kąpano w koszuli to zamiast koszuli widzę te barchany z falbankami :laugh:

Re: Puchate Siły

: 05 lip 2019, 7:35
autor: sosnowa
:laugh:

Re: Puchate Siły

: 05 lip 2019, 7:47
autor: Ronek
Wody zabraknie to przestaniemy grymasić...