Strona 522 z 627

Re: Puchate Siły

: 23 maja 2019, 18:47
autor: dortezka
joanna ch pisze:Ty i te Twoje wszystkie dwie świnie dortezka :nono: :szczerbaty:
Ojtam ojjjtam :szczerbaty:

Wszytskie 3 i to serio koniec :laugh:

Re: Puchate Siły

: 28 maja 2019, 8:31
autor: sosnowa
Jest źle. Od niedzieli leżę i jest[ już lepiej, gdyż daję radę sama i nie wrzeszcząc zawlec się do łazienki pomagając sobie np. Szczotką na kiju. Nagle mnie tak pokręciło. Ból lędźwiowego odcinka. Nie wiem co dalej.

Re: Puchate Siły

: 28 maja 2019, 8:35
autor: Ronek
U dochtorów była, w kwestii "co dalej"?

Re: Puchate Siły

: 28 maja 2019, 8:48
autor: dortezka
Przewiało? Targała coś ciężkiego?

Lepiej myśleć o tym "co dalej", musisz szybko do pionu wrócić by móc służyć świnkom :szczerbaty:

Re: Puchate Siły

: 28 maja 2019, 9:24
autor: joanna ch
niefartowny tajming akurat na takie choroby... :?
oby szybko ktoś coś poradził. :fingerscrossed:

Re: Puchate Siły

: 28 maja 2019, 9:35
autor: porcella
Dobry fizjoterapeuta lepszy niż cokolwiek innego.
Zdrowiej!

Re: Puchate Siły

: 28 maja 2019, 11:58
autor: Lidka1
Współczuję :( Porcella ma rację - dobry fizjoterapeuta. Mnie kręciło średnio co miesiąc, zwłaszcza o tej porze roku - raz ciepło, raz wiaterek, klima w tramwajach i te sprawy... Pani fizjoterapeutka postawiła mnie na nogi (co prawda łaziłam 4 miesiące) - od tamtej pory odpukać.... Niestety ona już nie przyjmuje, ale powiedziała, że w W-wie najlepsi są w Projekt Masaż.

Re: Puchate Siły

: 28 maja 2019, 17:07
autor: zwierzur
sosnowa pisze:Jest źle. Od niedzieli leżę i jest[ już lepiej, gdyż daję radę sama i nie wrzeszcząc zawlec się do łazienki pomagając sobie np. Szczotką na kiju. Nagle mnie tak pokręciło. Ból lędźwiowego odcinka. Nie wiem co dalej.
U! To niefajnie... Nie znam się... :think: Raz widziałam "na żywo", brrrrr... Dziewczyny o tych doktorach dobrze mówią - na wejście może jaką "szprycę" dostaniesz - bez kuracji nie da rady. Zdrówka! :fingerscrossed:

Re: Puchate Siły

: 30 maja 2019, 9:41
autor: sosnowa
Był dochtór we wtorek, bo wcześniej bym nie miała jak wpuścić do mieszkania, w godzinach urzędowania rzeczonego akurat domownicy też urzędowali. To jest rwa kulszowa. Dostałam leki i już nawet sama wstaję i chodzę, acz dość zabawnie to wygląda.
Jak już wstanę całkiem na nogi, zajmę się tym poważniej i poproszę o namiary na tego fizjoterapeutę.
Było niefajnie mocno, wstrząsnęło mną to.

U Puchatych sielanka.

Re: Puchate Siły

: 30 maja 2019, 22:14
autor: porcella
Mam dobrego, ale przyjmuje na Rakowieckiej. Moja mama po zlamaniu ręki chodzi do niego i już tą ręką zaczyna pisać. PW masz