CAVIARNIA

Dropsio pisze:Kurde, to nie wiem na jaki hosting załadować żeby nie zniknęły po 10 minutach :/

Ja wrzucam fotki tu: https://www.fotosik.pl/dodaj-zdjecie Jeszcze żadne zdjęcie mi nie zniknęło

Ja też, i co z tego, i tak je wcięło

Dropsio pisze:Kurde, to nie wiem na jaki hosting załadować żeby nie zniknęły po 10 minutach :/

Ładne te ważki! Świtezianki z ostatnich fot są cudne, uwielbiam je

Obiektyw już w przyszły weekend będzie u mnie, próbuję teraz zdobyć aparat... Pływadełko zacznie powstawać po 20 maja, w tym tygodniu wprowadzamy ostatnie poprawki w planach, bo logistycznie trzeba to trochę ogarnąć i zaczynamy kompletować materiały.
Gdyby ktoś nie wiedział co mam na myśli - https://www.youtube.com/watch?v=K4XrSRQfrH0
Z tym że nasz projekt jest ciut inny, na płytszą wodę, niższy, bardziej opływowy, lepiej zamaskowany. Mam nadzieję że zdążymy jeszcze pofocić małe kaczuszki, czajki, perkozki, gęsi, łabędzie. Będzie szansa na wodnika, łęczaki, czajki, sieweczki rzeczne, czaple siwe, żurawie, bąka (i to spora, już wiem którędy łazi ), a na przelotach na wszelkie inne siewkowce - śniade, alpinki, bataliony, kszyki i co tam się jeszcze nawinie. Jednym słowem - będzie się działo!

Ja ważki uwielbiam. A przez przypadek trafiłyśmy we Wrocławiu na miejsce, gdzie było ich bardzo dużo

Czekamy z niecierpliwością a Twoje zdjęcia z pływadełka

A tu jeszcze kilka zdjęć wrocławskich ważek
Obrazek

A to moje

katia pisze:A to moje

Nawet mucha pięknie wygląda.

urszula1108 pisze: Nawet mucha pięknie wygląda.

Bo muchy są bardzo ładne, tyle że wredne i na szczęście małe

Wiecie co to za ptaszek?

To też nie wiem co to
Obrazek

Post pod postem ale mam kolejną zagadkę

To samo zdjęcie tylko w przybliżeniu. Wiecie może co to za ptaszek?
Obrazek

Widzę ze mi odpowiedź zjadło...
To na rurze to samiec pleszki, na sośnie siedzi pan pokląskwa.

Żeby nie było że nic nie robię - dwa tygodnie temu zwodowaliśmy pływadełko! Wyszło takie wielkie dziadostwo, ale unosi się na wodzie i ptactwo się nie boi, więc mimo wszystko sukces

Tak to paskudztwo wygląda na wodzie

35398224_2142716702409598_537929368035393536_n

Będziemy jeszcze malować rury na ciemniejszy kolor. Poza tym chyba zostanie jak jest.

Co poza tym - małe czajki wykluły się jakiś czas temu. Teraz są już duże, ale dalej słodkie. Z wyklutej siódemki (połączone dwa lęgi? ale opiekowała się nimi jedna para...) przeżyły tylko dwa malce, ale są już na tyle samodzielne i ogarnięte że myślę, że dadzą sobie radę.

Jakiś tydzień po wykluciu
Obrazek

I teraz

[Dwie powyższe foty niestety z FB, mam nadzieję że nie znikną]

Poza tym sieweczki rzeczne też doczekały się potomstwa. Doszliśmy do tego zupełnie przypadkiem, bo prawie zdeptaliśmy maluchy

Po znalezieniu malców cyknęliśmy dwie fotki dla potomności i zmyliśmy się w krzaki, coby nie denerwować zanadto rodziców.