Strona 53 z 60

Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via. Volta i Grubcia za TM

: 11 gru 2020, 8:40
autor: Ronek
Minął prawie tydzień, nie jest ani trochę łatwiej. Nawet transporterek, w którym Volta jechała w sobotę do MV, jeszcze nie wysprzątany... Nie mogę. Krótko z nami była, nie zdążyłyśmy się nawet dobrze poznać. Po prostu była sobie, była dość płochliwa, ale w stadku czuła się dobrze. Nie przepadała za mizianiem, więc jej nie tarmosiłyśmy. Kochała jedzonko i to miała zapewnione, kochała swój duży, wygodny domek... Ech.
Pocieszam się tylko, że udało nam się przez ten krótki czas pokazać jej różne świnkowe przyjemności, jak wybieg na prawdziwej trawce czy różne soczyste liście prosto z ekologicznej grządki.

No ale trzeba wracać do życia, za tydzień Vendzia ma kontrolne echo. Ach ta Vendzia - po operacji tarczycy i na lekach nasercowych stała się kochanym klocuszkiem, oczywiście, ma swoje lata, ale ona akurat nigdy nie była żwawa. Je, przechadza się dostojnie, ma wspaniała wagę 970 :love:

Via, dziecko specjalnej troski, poddała się w środę specjalistycznemu badaniu stomatologicznemu u dr Sadłowskiego, razem z rtg dopyszcznym, z którego wynikło, że sama nie będzie jadła już nigdy. No chyba, że cud. W paszczy ma masakrę, nic już do niczego nie pasuje, wszystko powywichane i w ogóle. No to co poradzić. Karmimy.

Ministado of 2, znów samotne, pozdrawia wszystkich.

Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via. Volta i Grubcia za TM

: 11 gru 2020, 16:48
autor: Lidka1
Dopiero zajrzałam - Ronku Ciebie przytulam wzajemnie - parszywe te ostatnie dni :sadness:

Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via. Volta i Grubcia za TM

: 12 gru 2020, 9:53
autor: sosnowa
Mocno się trzymajcie, okropne to wszystko. No i trzymam za żywe, bardzo mocno.

Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via. Volta i Grubcia za TM

: 15 sty 2021, 8:45
autor: sosnowa
Hop hop!
Co u Was?

Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via. Volta i Grubcia za TM

: 15 sty 2021, 10:58
autor: Ronek
A, zbieramy się od dawna, aby napisać.
Po pierwsze Via, jak już wspomniano, dziecko specjalnej troski, jednak uznała, że czemu nie jeść, skoro można jeść. Doktor był z lekka zdziwiony, że staw jej się "odwichnął".
Z drugiej strony dr Bralewska też mówiła, że świnki potrafią nie jeść po kilka miesięcy a potem im coś znowu "zaskakuje"
Via zaczęła delikatnie, od ziółek, obecnie wtranżala wszystko równo (siano tylko przez kilka dni po korekcji). Oczywiście zęby rosną krzywo, wymaga wizyt, ale takiego karmienia co 3 godziny strzykawką już nie ma.
Miała też usg brzuszka, z którego wynika, że jest wewnętrznie zdrowa. Nerki podobno prześliczne - jak na wiek, a przecież ona i narkoz miała że hoho!

Matka jej nieco gorzej. Serduszko na lekach działa bdb, ale niestety w płuckach są przerzuty od nowotworu tarczycy, które upośledzają fukcje. Zbiera się płyn. Jest na lekach odwadniających i encortonie, wczoraj było jakby gorzej, pojechałyśmy do mv, dostała furosemid i jest znacznie lepiej. Dzisiaj kontrola. Doktor powiedziała, że te przerzuty mogą niestety szybko rosnąć, więc...
No cóż, takie jest życie. Na razie cieszymy się poprawą, dopieszczamy i pilnie obserwujemy.

W poniedziałek kolejna wizyta u dr. Sadłowskiego, z korekcją.

Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via. Volta i Grubcia za TM

: 16 sty 2021, 12:28
autor: sosnowa
Bardzo mocno trzymam za obie.
Brawo Via, twarda z niej sztuka. Z tymi przerzutami to wiadomo, ale z drugiej strony świnie potrafią zadziwić, więc nie musi być szybko.

Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via. Volta i Grubcia za TM

: 17 sty 2021, 21:10
autor: zwierzur
Trzymajcie się. My kciukamy za Was mocno cały czas. :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via. Volta i Grubcia za TM

: 17 sty 2021, 21:50
autor: porcella
Dziewczynki, trzymajcie się dzielnie!

Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via. Volta i Grubcia za TM

: 31 sty 2021, 19:17
autor: Ronek
Aktualizacja dla fanów:
Dwa tygodnie temu Vendzia miała usg płuc - gorzej się czuła i doktor zdecydowała o badaniu - wyszło, że zmiany w płucach mogą wcale nie być przerzutowe, lecz zapalne! Natychmiast zaordynowano oxytet. Pojutrze kontrolne usg i zobaczymy. Trzymajcie.
W czasie wczorajszej wizyty "na zastrzyku" została dokładnie osłuchana i podobno jest poprawa :). Obserwacje domowe to potwierdzają. Jest dużo bardziej aktywna, szuka nawet towarzystwa.

Jej córeczka Via bez zmian. Między korekcjami ładnie je, dokarmiania wymaga tylko przez kilka pierwszych dni po korekcji. Przymierza się nawet do sianka, ale to są śladowe ilości, więc regularnie chadza do dr Kuby na poprawki uzębienia. Bardzo lubi też "kaszkę" - mielę suchą karmę dość grubo i rozrabiamy to z wodą, ale bardzo gęsto, formujemy kopczyki i zostawiamy jej na spodeczku. Pięknie wcina.

Zatem u nas pomaleńku: mogłoby być dużo gorzej.

Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via. Volta i Grubcia za TM

: 31 sty 2021, 21:37
autor: porcella
no trzymamy i czuwamy, oraz idziemy z Entropią na echo/usg. Dr Szaluś jak dotychczas nie zawodzi :fingerscrossed: