CAVIARNIA

Axxk suki zazwyczaj nielubia mlodych . Ja na Twoim miejscu wzielabym ja do schroniska i poprobowala roznych kombinacji tam sa ludzie ktorzy pomoga dokonac wyboru a tez nie ma co panikowac moze ten malec byl odwazny a óna sie go bala

Ona ma już swoje lata i może maluchy ją drażnią. Może lepszym rozwiązaniem będzie dorosły stateczny pies niż energiczny szczeniak? Pomysł ze schroniskiem jest dobry, na pewno mają tam jakąś salę zabaw gdzie będziesz mogła zapoznać psiaki

Mysle, ze najlepiej bedzie jak wezmiesz Sonke do schroniska bo nie ma sensu brac psiaka na zasadzie moze sie dogadaja. Bo jak nie to jeszcze pogorszysz sytuacje, a Sonka bedzie czuc sie zagrozona.

ja chce wziąć psa ze schroniska, Sonia tez jest ze schroniska.. Do najbliższego schroniska mamy 45 km.
tylko o czym wy piszecie... sale zabaw, osoba która wie coś o psach???
Powiem tak jak pojechalismy po sonie to po 45 minutach łażenia między kojcami znaleźliśmy jakiegoś zapijaczonego goscia w gumiakach taki typowy chłop od pługa...
A szczeniaka nie bała sie, bo ta kruszynka siedziała na dłoni i trzęsła sie...

może w Soni się zazdrość włącza?

nie, ona od zawsze nie lubi małych psow

A jak reaguje na większe?

na większe reaguje różnie, są psy które lubi i pcha się do nich, ale są takie na widok których reaguje agresywnie..
Ona wydaje mi się aspołeczna przez wiele lat nie dawała się objąć czy wziąć na ręce.
Zanim weźmiemy psiaka to przemyślimy to dokładnie i damy Sońce wybrać towarzysza.

U świńskich chłopaków spokój, siedzą obok siebie w klatkach stykających się, śpią czy jedzą w odległości około 10 cm. myślę że czas na próbę łączenia

za łączenie . a może by tam zmienić schronisko albo wziąć psa z jakiegoś DT ? W niektórych " schroniskach " psami nikt się nie interesuje dają im tylko jeść , sprzątają i tyle takie psy mają ogromne braki i może w tym przypadku nie są najlepszym rozwiązaniem mi się podoba praca fundacji pasterze - zajmują się głównie psami pasterskimi aczkolwiek jakieś takie mniejsze też się czasem zdarzają oni na prawdę poświęcają tym psom max czasu znają je i kochają także może skorzystaj z pomocy jakiejś fundacji schronisko w karabiewicach też zajmuje się\ na prawdę zwierzętami psy mają nawet kontakt z dziećmi ..

wiesz, ja wolałabym takiego psiaka z fundacji z opisana historią, charakterem itp
ale przyjedzie taki psiak przez pół Polski a Sońka z agresją zareaguje?
a może trochę zimowej Sońki??